Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mors w Jeziorze Sępoleńskim

Tekst I Fot. Marietta Chojnacka
Maria Szemryk podczas grudniowej kąpieli w  Jeziorze Sępoleńskim
Maria Szemryk podczas grudniowej kąpieli w Jeziorze Sępoleńskim
Maria Szemryk od trzech lat codziennie zjawia się nad Jeziorem Sępoleńskim, aby się wykąpać. I niestraszny jej ziąb ani deszcz.

Z pływania rezygnuje jedynie wtedy, gdy jezioro zamarza. Ale i tak pojawia się w stroju kąpielowym, aby natrzeć się śniegiem.

53-letnia fryzjerka z Sępólna przyznaje, że codzienne kąpiele w jeziorze to jej autorski pomysł na menopauzę. - Zawsze lubiłam pływać. Gdy weszłam w klimakterium byłam tak nerwowa, że wytrzymać się ze mną nie dało - mówi Maria Szemryk. - Nie chciałam tabletek. Wzięłam coś ziołowego na nerwy, ale nic nie dawało. - Był gdzieś październik jak poszłam nad jezioro i dla ochłody weszłam do jeziora. I tak się zaczęło i już trwa trzy lata.

Synowie patrzyli podejrzliwie, znajomi do dziś nie mogą uwierzyć, że od jesieni do wiosny około piętnastej, a w pozostałe dni rok wczesnym rankiem wsiada na rower i jedzie na swoją plażę. - Polecam taką terapie nie tylko na klimakterium - zachęca. - Wszystkie dolegliwości minęły, jak ręką odjął. Nie biorę żadnych leków, a nie byłam nawet przeziębiona.

Pani Maria nie konsultowała się z żadnym lekarzem ani innymi morsami. Sama opanowała technikę kąpieli. Najważniejsze, nie zamoczyć włosów, zanurzać się stopniowo i wyczuć, jak długo być w wodzie. - Od późnej jesieni pływam najwyżej kilka minut, tyle samo nacieram się śniegiem - informuje sępolanka. - Po wyjściu z wody człowiek wygląda jakby wyszedł z sauny. I tak się czuję. Natychmiast należy się ubrać w suche rzeczy i rozgrzać. Mi wystarczy trochę popedałować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska