Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcą, ale muszą

Marietta Chojnacka
- Po wyborach wójt okrzepł na stanowisku, niech wyjaśni, jak daleko zaszły sprawy z kotłownią - domaga się mieszkaniec Sośna.

Słuszna uwaga, bo wójt Leszek Stroiński obiecywał zakończenie problemów z ogrzewaniem. Gminna Spółdzielnia w Sośnie jest właścicielem kotłowni olejowej, która ogrzewa sporą część Sośna z blokami sępoleńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej i wszystkimi placówkami gminnymi.

Kupić albo znosić podwyżki

W ub.r. odbiorcy ciepła protestowali przeciwko podwyżkom, ale taryfa i tak wzrosła. Prezes GS Franciszek Klóska miał serdecznie dość użerania się z odbiorcami i zaproponował gminie kupno kotłowni za 400 tys. zł.

Początkowo odzewu nie było. Dopiero jak w tym roku do wszystkich doszły pisma z nowymi stawkami, sprawa wróciła. Wówczas GS za obietnicę kupna kotłowni przez gminę zapewnił, że do stycznia taryfa nie wzrośnie. - I co teraz?- pyta mieszkaniec bloków w Sośnie. - Już po wyborach i czas na spełnienie obietnic.

Wycena na ukończeniu

Wójt Leszek Stroiński zapewnia, ze do połowy grudnia powinna być wycena kotłowni, którą robią rzeczoznawcy z bydgoskiego NOT. - W tym tygodniu przyjeżdżają po ostatnie szczegóły. Jak dostaniemy wycenę, to siadamy z prezesem do negocjacji - zapewnia wójt. - Nie jesteśmy szczęśliwi, ale nie mamy wyjścia i musimy kupić kotłownię. Po ustaleniu ceny złożę propozycję radnym i od nich zależy, czy kotłownia GS zmieni właściciela.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska