Chodzi o kawiarenkę na Jeziorze Sępoleńskim należącą do firmy "Kapost". Latem przy hotelu "Jan" należącym do tej firmy cumuje właśnie owa "Barka". Oświetlona nocami kawiarenka jest atrakcją Sępólna, a dyskoteki i dansingi cieszą się dużym zainteresowaniem. Nie wszystkich cieszy taka atrakcja. - Nie sposób tak żyć - mówi sępolanin. - Hałasy dochodzące z "Barki" są donośne, a woda świetnie niesie. Uważam, że burmistrz powinien coś z tym zrobić.
Zapytaliśmy Waldemara Stupałkowskiego, czy do magistratu trafiły skargi na "Barkę". - Miałem dwa telefony od mieszkańców z Polnej, a z pl. Wolności jeszcze nikt się nie skarżył - wyjaśnia burmistrz. - Zdania są podzielone, a wszystkim się nie dogodzi. Już niedługo problem zniknie, bo "Barka" to letnia rozrywka. Głośniej jest tylko w weekendy. My na taką działalność nie dajemy zezwolenia, więc nic nie możemy poradzić.
Stupałkowski twierdzi, że właściciel firmy "Kapost" sumiennie płaci mandaty za zakłócenie ciszy nocnej i "Barka" dalej działa. - Sprawa jest konfliktowa, ale zostawiam to policji, bo zakazać nie mogę - dodaje Stupałkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Projektant gwiazd ostro o stylu Liszowskiej. "Stała się obłym prostokątem"
- Wiemy, ile osób głosowało na Dagmarę Kaźmierską! Tego Pavlović nie przewidziała
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało