Nic się nie zmieni

     Nadzieja w tym, że parlamentarzyści zmienią ustawę. A lasy wokół Koronowa, jak i inne okalające znane ośrodki turystyczne w regionie, są najbardziej zanieczyszczone w województwie kujawsko-pomorskim. Znaleźć w nich można starą kanapę i zużyty telewizor. Butelki, opony, worki i wory pełne śmieci. A że niebawem sezon turystyczny, problem ten stanął ostatnio na sesji Rady Miejskiej w Koronowie. Podjął go w interpelacjach radny Tomasz Poraziński.
     Zdaniem Porazińskiego
     Konieczne jest podjęcie uchwały śmieciowej, by każdy stały mieszkaniec gminy i posiadacz domku nad Zalewem Koronowskim płacił co miesiąc za wywóz śmieci. Wystarczy, że wystawi worek przed dom czy domek, a jego wywózka spadnie na barki firmy, z którą gmina - po przetargu - podpisze umowę. Nikt już nie będzie wywoził śmieci do lasu. Opłaci się to wszystkim - gminie, która zarobi, i właścicielowi posesji, bo nie będzie się już martwił, dokąd wywieźć śmieci. Wobec powszechności stosowania podatku śmieciowego, koszt wywozu tzw. nieczystości stałych będzie systematycznie zmniejszał się. Przykład? Radny Poraziński przytacza doświadczenia takich miast, jak Starachowice czy Sanok. Każdy mieszkaniec płaci tam co miesiąc tylko od 2,60 do 4 zł.
     Bez referendum ani rusz
     Ale wprowadzenie takiego podatku, zgodnie z prawem, musi być poprzedzone referendum. Rzecz w tym, że muszą się na to zgodzić mieszkańcy. Władze Koronowa zamierzały przeprowadzić takie głosowanie w czasie wyborów do Unii Europejskiej. Bo problem brudnych lasów nurtuje władze Koronowa od lat. Niestety, zrezygnowano z referendum z powodu kosztów - 30-40 tys. zł. Ponadto zdarzało się w Polsce w gminach tzw. turystycznych, że mieszkańcy zgodzili się na podatek śmieciowy, a właściciele domków letniskowych, których ten podatek miał również dotyczyć, odwołali się do sądu i - wygrali. Bo nikt nie konsultował opłaty z nimi. Nie brali udziału w referendum. A jak konsultować, gdy nie są mieszkańcami gminy?
     Rząd pracuje
     Toczy się dyskusja nad zmianą ustawy, która w sprawie podatku śmieciowego nakazuje przeprowadzenie referendum. Jeżeli zmieni się prawo, decyzję o takim podatku podejmować będą - już bez konieczności rozpisywania referendum - radni. Czy doczekają zmiany ustawy? Sprawa jest pilna. Bo jak zanieczyszczone są lasy, każdy widzi.
     - Potrzebna jest zmiany mentalności społeczeństwa - mówi Sławomir Marszelski, zastępca burmistrza Koronowa. -_ Prowadzimy akcje nauczania ekologicznego naszych najmłodszych mieszkańców w szkołach. Na rezultaty trzeba poczekać. Niestety, wielu, nawet jak widzi, że ktoś wywozi śmieci do lasu, nie reaguje, nie powiadamia policji. Tacy już jesteśmy. I to trzeba zmienić. Uczulić Polaków na to, że śmieci w lesie są złem.
     **_Nie tylko turysta winny
     Bo zaśmiecone są też lasy wokół wsi, w których turysty nie ma. Po prostu mieszkańcy zamiast płacić za wywózkę śmieci, wywożą je sami. Do lasu. Robią to nie tylko ci, których nie stać na opłaty. Śmieci do lasu wywozi się przecież również mercedesami. A że nad Zalewem Koronowskim głównymi sprawcami zanieczyszczenia terenów są turyści, może więc stworzyć kilka miejsc, w których można zostawić śmieci, nie płacąc za wywózkę? Nie wyrzucałby wtedy śmieci do lasu.
     Zdaniem Marszelskiego - to nie jest najlepszy pomysł. Bo natychmiast skorzystaliby z takich miejsc stali mieszkańcy gminy. Zamiast zlecać wywózkę firmie komunalnej, 90 proc. z nich zacznie wywozić śmieci do tych wyznaczonych przez gminę wysypisk.
     Problem trzeba rozwiązać. Pilnie. Niebawem kolejny sezon nad Zalewem Koronowskim. Tylko jak ten problem rozwiązać? Czekamy na głosy mieszkańców gminy Koronowo.