Plany są ambitne

     Prawie jedna trzecia budżetu gminy Sadki wydana ma zostać na inwestycje. Na realizację niektórych zadań gmina starać się będzie o dofinansowanie z Unii Europejskiej. Dotyczy to m.in. dwóch priorytetowych inwestycji.
     Turystyka ułatwi?
     Pierwszą z nich jest budowa centrum turystyczno - kulturalnego w Sadkach. Chodzi tu o ukończenie i zagospodarowanie niszczejącego od lat w stanie surowym budynku GOKu. - Na turystykę w funduszach UE jest sporo pieniędzy dlatego zdecydowaliśmy się zmienić nieco przeznaczenie obiektu. Liczymy, że dzięki temu łatwiej uda się nam pozyskać dofinansowanie - zdradza wójt. W nowym centrum, oprócz ośrodka kultury i biblioteki, znaleźć ma swoje lokum m.in. Urząd Gminy i staż miejska. Realizacja tego przedsięwzięcia zależy jednak od dotacji z zewnątrz. Od tego czy uda się je zdobyć. - Sami nie jesteśmy w stanie udźwignąć tego zadania - przyznaje Zygmunt Gliszczyński.
     Dwa etapy
     Podobnie jest w przypadku drugiego priorytetowego zadania jakim jest budowa dwóch etapów kanalizacji. Pierwszy etap dotyczy trasy: Sadki- Łodzia-Anieliny, drugi objąć ma wsie: Dębowo, Broniewo i Dębionek. Pieniądze na to zadanie w dużej części pochodzić mają z funduszu spójności. Wniosek o dotację został przygotowany w ramach Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Nadnoteckich z siedzibą w Pile, gdzie Sadki - jako jedyna gmina powiatu nakielskiego - należą od kilku lat.
     Także drogi
     W harmonogramie tegorocznych robót nie zapomniano o drogach. W tym roku położony ma zostać dywanik asfaltowy na ul. Kasztanowej w Sadkach na zadanie to zarezerwowano w budżecie 175 tys. zł. Kontynuowana ma być również rozpoczęta rok temu modernizacja drogi transportu rolniczego w Kraczkach. Naprawiony zostanie w sumie odcinek około 1,6 km. Na ten cel przeznaczono w budżecie gminy 45 tys. zł.
     Co jeszcze jest w planach? Zmodernizowane zostaną w tym roku dwie kotłownie szkolne. Stanie się to w SP w Dębowie i Bninie. Z nowego samochodu cieszyć się będą mogli prawdopodobnie strażacy z OSP w Sadkach. Koszt zakupu wozu to około 400 tys. zł. Gros pieniędzy stanowić ma pożyczka z Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Pieniądze na ten cel przekazać ma też Zarząd Główny OSP. W Liszkówku pojawią się nowe lampy. W budżecie przeznaczono także 44 tys. zł na prace na wysypisku.