Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Jaworski z Lipna zagrał w serialu "Lekarze"

Rozmawiała RENATA KUDEŁ [email protected] tel. 54 232 22 22
Marcin Jaworski: - Studia teatralne? Niespełnione marzenie
Marcin Jaworski: - Studia teatralne? Niespełnione marzenie nadesłane
- Statyści nie zawsze widoczni są potem na ekranie. Ja widziałem siebie na pewno w pierwszym i siódmym odcinku. A w sumie udział brałem w około dwunastu scenach - tak swoją filmową przygodę wspomina Marcin Jaworski z Lipna.

Rozmowa z Marcinem Jaworskim, reporterem z Lipna.

- Jak to się stało, że trafił pan na plan "Lekarzy"?
Dowiedziałem się, że w Toruniu odbywa się casting, więc na niego pojechałem. Po jakimś czasie już o nim zapomniałem, aż tu nagle zadzwoniono z agencji "Archetyp" i poproszono, abym stawił się na planie. Od zawsze chciałem być aktorem. Mimo iż robiłem zdjęcia, pracowałem w gazecie i grałem w piłkę, to najważniejszy był teatr. Kiedyś musiałem się określić i coś wybrać. Fotografia i praca w mediach, między innymi w "Pomorskiej", przynosiły dochody, więc siłą rzeczy zostałem przy tym. Wygląda na to, że moim największym, niespełnionym marzeniem jest studiowanie w Akademii Teatralnej. Za to gram w teatrach amatorskich, między innymi w lipnowskim "Bene Nati". Przy okazji - zapraszam na jutrzejszy spektakl w "Nawojce"!

Przeczytaj także:Kolejne serie "Lekarzy" są już pewne. TVN nakręci trzeci i czwarty sezon serialu

- Jakie ma pan wrażenia z planu "Lekarzy"?
- Na planie musiałem być już o siódmej rano, a na swoją pierwszą scenę wszedłem około dziesiątej. Zdjęcia skończyły się po... dziesięciu godzinach. Mimo iż był to cały dzień pracy, do domu wracałem zadowolony. Zobaczyłem, jak ważni w produkcjach filmowych są statyści. To oni robią cały tłum i całe tło w filmach. My na ekranach widzimy tylko aktorów, a na planie pracuje tak naprawdę kilkadziesiąt osób. Ciekawe jest to, że dwa lata wcześniej bawiłem się na balu studniówkowym właśnie w tym budynku, który zaadaptowany był na szpital.

- Komu przyglądał się pan na planie szczególnie?
- Podczas zdjęć, w których ja brałem udział, występowali też Jacek Koman, Piotr Polk, Danuta Stenka, Paweł Małaszyński, Katarzyna Bujakiewicz i Magdalena Różczka. Najmilej wspominam tę ostatnią. Nie tylko dlatego, że według mnie jest najpiękniejszą aktorką, ale przede wszystkim jest bardzo miłą i ciepłą osobą. Podczas przerwy w zdjęciach przyszła do nas, aby się przywitać i bardzo długo z nami rozmawiała. W rzeczywistości jest tak samo ładna, jak na ekranie.

- Czy będą kolejne, castingi?
- Raczej nie. Wcześniej, gdy intensywnie myślałem o aktorstwie, byłem na castingach do "Galerianek" , "Bejbi blues" "Sali samobójców" czy "Big love". Teraz muszę się skupić na swojej pracy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska