Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na zmianach stracą wierzyciele. Także dzieci czekające na alimenty

Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
Robert Damski, komornik z Lipna, członek zespołu ds. alimentów przy Rzeczniku Praw Obywatelskich i Rzeczniku Praw Dziecka.
Robert Damski, komornik z Lipna, członek zespołu ds. alimentów przy Rzeczniku Praw Obywatelskich i Rzeczniku Praw Dziecka. Archiwum
Nowa ustawa o komornikach budzi niepokój. Dlaczego?

Nowa ustawa komornicza, zdaniem ekspertów, niesie ze sobą wiele zagrożeń. Z mniejszych miast znikną kancelarie, których utrzymanie już dziś bywa nieopłacalne.

Wierzyciele do najbliższej będą musieli dojechać nawet kilkadziesiąt kilometrów. O niedobrych zmianach w ustawie o komornikach i dobrych zmianach w egzekucji alimentów rozmawialiśmy z Robertem Damskim, komornikiem z Lipna, członkiem Zespołu ds. alimentów przy Rzeczniku Praw Obywatelskich i Rzeczniku Praw Dziecka.

Dzień Matki 2017 [życzenia, wierszyki, rymowanki, SMS]

- Nie chcę mówić, jak bardzo będzie ciężko, po wejściu w życie nowej ustawy, bowiem nadal wierzę, że ktoś się jednak opamięta - mówi Robert Damski. - Na szczęście są też inne, dobre zmiany, o których warto powiedzieć, czyli zmiana sytuacji dłużników alimentacyjnych.

Z nimi szczególnie „walczył” lipnowski komornik, to także dzięki jego staraniom uporczywi alimenciarze już niedługo, na rękę lub nogę, mogą założyć opaski elektroniczne. - Duża część spraw, które prowadzimy, dotyczy osób, które unikają płacenia alimentów na własne dzieci. Zdecydowana większość dłużników to mężczyźni - wyjaśnia nasz rozmówca. - Dla nich zmiany wprowadzone właśnie w Kodeksie Karnym mają kluczowe znaczenie.

Określono szczegółowo, kim jest uporczywy dłużnik. Wcześniej „przebiegły” tatuś (mówimy o mężczyznach, bo jest ich większość) wpłacał po kilka złotych, co jakiś czas, by nie być uporczywym dłużnikiem. Teraz wystarczy, że nie zapłaci równowartości trzech rat alimentacyjnych. - Wówczas zostanie wezwany do prokuratury. Być może wyrazi skruchę, zapłaci i wytłumaczy, czemu tego nie robił- tłumaczy Robert Damski. - To dobra zmiana, bo nie chodzi o karanie, ale mobilizację.

Jednak, by do tego doszło, sprawa musi trafić do komornika, ale po zmianie ustawy o komornikach będzie z tym problem, bo małe kancelarie, które najbardziej ucierpią przez nieprzemyślane rozwiązania zawarte w projekcie ustawy, upadną. Firma audytorska, która na zlecenie samorządu komorniczego wykonała badania, szacuje, że upadkiem zagrożonych będzie około 60 proc. kancelarii.

Komornicy sami będą wykonywać część pracy, w której dziś pomagają im pracownicy kancelarii, a których będą musieli zwolnić. To skutek zmiany sposobu rozliczania opłat egzekucyjnych, jakie są konsekwencją nie spłacania zobowiązań przez dłużników.

- Szkoda wierzycieli - mówi Robert Damski. - Mama, która niemal od ręki otrzymywała zaświadczenie o bezskutecznej egzekucji, mogła ubiegać się o pieniądze z funduszu alimentacyjnego, teraz będzie musiała dłużej czekać. A fundusz nie odda jej pieniędzy wstecz.

Jednak, wskutek zmiany w artykule 209 Kodeksu Karnego, to sytuacja dłużników alimentacyjnych zmieni się niedługo najbardziej. Tym, którzy uporczywie nie płacą na swoje dzieci już nie komornik będzie przypominał o zapłacie alimentów, ale prokurator. - Tu żarty się skończyły. Uporczywy dłużnik, otrzyma po prostu elektroniczną opaskę.

I to niestraszenie. To pewne! Zmianę ustawy podpisał już Prezydent i wejdzie ona w życie w najbliższych tygodniach. - Jestem ciekaw, jak zareagują obecne partnerki, które dowiedzą się, że nie wyjadą już z partnerem na urlop, bo będzie on miał określone miejsce, gdzie będzie mógł się poruszać - zastanawia się komornik Damski. - Matki przynoszą zdjęcia i widzimy, że ci teoretycznie biedni panowie, nierzadko jeżdżą na zagraniczne wojaże, chwalą się nowym autem czy telefonem. Gdy dochodzi, do spotkania z komornikiem - nagle nie mają niczego.

Jak mówią Damski, zdarzyły się już w kraju sytuacje, gdzie panowie potrafili „od ręki” zapłacić nawet 30 tys. zł zaległych alimentów, byle nie mieć na ręku opaski elektronicznej. Niektórzy wstyd będą chcieli ukryć, jak pewna pani, która ozdobiła opaskę cekinami. - Naszą intencją nie jest to, by dłużnik szedł do więzienia. Jego miesięczny pobyt w celi kosztuje nas podatników ponad 3000 złotych, a dozór elektroniczny - 330 złotych, a może dalej pracować - wyjaśnia komornik. - Tu też skróci się praca na czarno. Po wpisach na portalach widać, że groźba dozoru poskutkowała. Widać, że ci, którzy do niedawna czuli się bezkarni zaczynają obawiać się nowych przepisów.

- To ostatni moment, by dogadać się z komornikiem, a nie prokuratorem - podkreśla członek Zespołu ds. alimentów.

Tylko dłużnik, który zalega z wpłatą alimentów, może dostać nową biżuterię - opaskę elektroniczną. Na półkach w kancelariach, są jednak również teczki dłużników, którzy nie mogą spłacić zaciągniętych chwilówek lub pożyczek.

- Trzecia grupa to zaległości w opłatach czynszowych w lokalach prywatnych, jak i komunalnych - wymienia Damski. - Kolejna grupa, to osoby, które nie zapłaciły grzywny. Choć często słyszymy w telewizji, gdy jakiś prokurator chwali się, że sprawca otrzymał wysoką grzywnę, sztuką jest jednak, by ją od niego wyegzekwować.

A kto się o to postara, gdy znikną kancelarie komornicze?

Pogoda na dzień (26.05.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo Active/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska