Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy dla Dziewcząt w Kruszwicy ma już 10 lat [zdjęcia]
Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy dla Dziewcząt w Kruszwicy ma już 10 lat [zdjęcia]
Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy dla Dziewcząt im. Polskich Olimpijczyków działa już w Kruszwicy od 10 lat. W piątek odbyły się uroczystości jubileuszowe. Były występy wychowanek, życzenia, kwiaty, gratulacje i podziękowania.
Najpiękniejsze słowa padły z ust jednej z absolwentek kruszwickiego MOW-u: - Nie patrzę już na świat jak kiedyś. Już wiem, że człowiek potrzebuje po prostu kogoś obok. Daliście nam szansę na nowe życie i wspomnienia, których nikt nam nie zabierze. Dziękujemy.
Do ośrodka przybyło wielu znamienitych gości, wśród nich olimpijczycy: Tomasz Kucharski, Kajetan Broniewski, Mirosław Piesak, Aneta Szczepańska, Mikołaj Burda, Marieta Gotfryd, Grzegorz Krejner i Marek Leśniewski.
- Jesteście tu z różnych względów: trudnych, ciężki, skomplikowanych, czasami bolesnych - mówił do dziewcząt Kajetan Broniewski, brązowy medalista olimpijski w wioślarstwie. - Tak jak sportowcy walczą o laury, tak wy walczycie na innych polach, ale możecie się spełniać tak jak oni. Związane jest to jednak z ciężką pracą, poddawaniu się stresom, walką do samego końca. Życzę wam, byście tak jak polscy olimpijczycy, medaliści olimpijscy, dążyły do sukcesów staczając mniejsze i większe boje. I gdy nawet będziecie ponosić porażki, nie poddawajcie się. Bo w końcu przyjdzie upragniony sukces - przekonywał.
Przypomniał istotne fakty ze swojej kariery. Czterokrotnie zajął czwarte miejsce na mistrzostwach świata. - Gdy stało się to za czwartym razem, to powiedziałem trenerowi, że nie jest to już niesprawiedliwość ludzka, ale boska. Wtedy usłyszałem od niego, że jeśli nie będę konsekwentny, to nigdy się nie przekonam, czy los poda mi w końcu rękę czy nie - wspominał nasz mistrz. Nie poddał się, nie zwątpił. W 1992 roku dzięki uporowi i wytrwałości zdobył upragniony brąz na olimpiadzie.
