Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocławski radny krytykuje pracę inspekcji drogowej

(FI)
Radny powiatowy Jacek Olech
Radny powiatowy Jacek Olech Dominik Fijałkowski
- Zajęci swoją pracą inspektorzy transportu drogowego zapominają o naczelnej zasadzie prowadzenia kontroli. A polega ona na zapewnieniu bezpieczeństwa osobom kontrolowanym i samym sobie - twierdzi radny powiatowy Jacek Olech.

Jakiś czas temu samorządowiec był świadkiem kontroli prowadzonej w Tupadłach pod Inowrocławiem. - Na prawym wydzielonym pasie drogowym zza stającego tira dosłownie przed maskę mojego auta wtargnął kierowca tego pojazdu. Jechałem wolno, więc udało mi się sprawnie zareagować na tę niespodziewaną sytuację. Okazało się, że mężczyzna był kontrolowany przez ITD.

Czynności były wykonywane w takim miejscu, że po dokumenty musiał biegać w te i z powrotem po jezdni - wspomina radny.
O niebezpiecznej sytuacji i zachowaniu inspektorów Olech, jako przewodniczący komisji bezpieczeństwa rady powiatu, w formie interpelacji poinformował wojewódzkiego inspektora transportu drogowego oraz okręgowego inspektora pracy. - Zrobiłem tak między innymi ze względu na to, że można było odnieść wrażenie, jakby prowadzący kontrolę żyli we własnym świecie, w którym pozostali uczestnicy ruchu wcale się nie liczą, a wręcz przeszkadzają - zauważa radny. W interpelacji zadał też pytanie, kto zatwierdził miejsce w Tupadłach, jako nadające się do kontroli pojazdów?

Wojewódzki inspektor ustosunkował się do uwag radnego. Przypomniał, że kontrole ITD prowadzone są przede wszystkim w miejscach do tego wyznaczonych i odpowiednio przygotowanych. Odpowiada za to zarządca drogi, a nie ITD. Punkt kontrolny w Tupadłach powstał, jako jeden z pierwszych w województwie. Ze względu na jego wymiary wykorzystywany jest przez inspekcję drogową w szczególnych wypadkach - gdy zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że kierowca dopuścił się naruszenia przepisów lub, gdy pojazd zagraża bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Inspektor zwrócił uwagę, że miejsce kontroli w Tupadłach zlokalizowane jest na terenie zabudowanym, a więc w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km na godz. O tym, jak powinni zachowywać się tam inspektorzy i osoby kontrolowane mówi zaś kodeks drogowy.

Radnemu przyznano natomiast rację, że z punktu widzenia kontrolujących i kontrolowanych pożądanym byłoby wyznaczenie i przygotowanie w Tupadłach lepszego miejsca niż to obecnie wykorzystywane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska