Niepełnosprawni apelują do kierowców o litość

W Inowrocławiu jest 120 miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych. Często są jednak one zajmowane przez samochody pełnosprawnych kierowców. Uczestnicy konferencji inaugurującej udział Inowrocławia w kampanii podkreślali, że kierowcy ignorują przepisy.

Ja tylko na chwilę

Sławomir Kosiński, naczelnik sekcji ruchu drogowego KPP, apelował podczas konferencji, by świadkowie łamania tego prawa zgłaszali to straży miejskiej (pod nr tel. 986) lub policji (997 lub 112). Z kopert mogą korzystać tylko osoby posiadające specjalne karty parkingowe. - _Osoby pełnosprawne pozostawiające samochody na kopertach nie zdają sobie sprawy, że te miejsca są bardzo potrzebne osobom nie w pełni sprawnym ruchowo - _mówił Robert Nawrocki z gnieźnieńskiego "Caritas", współorganizatora akcji. Zwrócił również uwagę, że sami niepełnosprawni łamią prawo udostępniając karty parkingowe zdrowym kierowcom.

Karol Figaj, członek Inowrocławskiego Towarzystwa Integracynego Ex Aequo, jest niepełnosprawny od 22 lat. Na własnej skórze odczuł, jak pełnosprawni kierowcy go ignorują. Ile to razy usłyszał od kierowcy stojącego na kopercie: - Ja tylko na chwilę... Ta chwila to dla nas cała wieczność - tłumaczył. Apelował, by pełnosprawni jeśli nie chcą pomagać, to niech chociaż nie przeszkadzają.

Spal się ze wstydu

Piotr Kendzierski, dyrektor Zespołu Szkół im. Marka Kotańskiego, zauważył, że przepis, o którym mowa, łamany jest również na oczach miejskich parkingowych. Apelował, by prezydent uczulił swoich pracowników. Obecny na spotkaniu Ryszard Brejza zapewnił, że tak postąpi. Dodał, że najlepszym sposobem na zmuszenie kierowcy do respektowania kopert jest zawstydzenie go. Stwierdził, że warto byłoby rozpowszechnić naklejki z hasłem "Spal się ze wstydu" i przyklejać je na szybach kierowców łamiących prawo. Natomiast obecny na spotkaniu ks. proboszcz Paweł Kowalski apelował, by kierowcy kierowali się miłosierdziem na drodze i na parkingach. Na ile apele te będą skuteczne, przekonamy się już w najbliższej przyszłości. Rzeczywistość ocenią niepełnosprawni kierowcy.