Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

134 gospodarzy z regionu zawiadamia prokuraturę. Czują, że zostali oszukani

Lern
Łukasz Ernestowicz
- Kontrakty z tą firmą opłacały się lepiej niż lokata w banku. Do czasu - mówią rolnicy, którzy oddawali zboże firmie z Linowa. Teraz nie mają ani zboża, ani pieniędzy. 134 gospodarzy składa dziś wniosek do prokuratury, bo podejrzewają oszustwo.

- Ile straciłeś? 20 ton. Ja 30. A ja 200! - wyliczali w środę wieczorem rolnicy z całego województwa, którzy zjechali na spotkanie do Kitnowa w powiecie grudziądzkim. Podpisywali się pod wspólnym wnioskiem do prokuratury o wszczęcie postępowania w ich sprawie. Podejrzewają, że zostali oszukani.

We wtorek na łamach „Pomorskiej” pisaliśmy o sprawie Zakładu Przemysłu Rolnego w Linowie. Jego właściciel popełnił samobójstwo, a firma jest winna miliony złotych rolnikom, którzy odstawiali do niej swoje produkty rolne. Sporo z nich straciło lwią część majątku i grozi im bankructwo.

Rolnicy: - Ta sprawa śmierdzi z daleka
- Kontrakt z zakładem dawał lepsze zyski niż lokata w banku. Mechanizm był prosty. Można było sprzedać tam zboże po cenach rynkowych. Ale można też było odstawić zboże na skład i zgodzić się na odroczenie płatności. Na pół roku, na 7, na 9 miesięcy - opisywali podczas spotkania gospodarze. - Wtedy płacili 100, 120 złotych więcej za tonę. To był czysty zysk. Do czasu.

- Za tym może stać mafia. Albo jakaś podstawiona firma, która już sprzedała nasze zboże. Część z nas podejrzewała, że to kiedyś tąpnie. Ale niestety. Chęci zysku były większe - mówił dziennikarzowi „Pomorskiej” anonimowo jeden z gospodarzy.

Cały materiał dostępny jest w serwisie plus.pomorska.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska