Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Grudziądzu brakuje rodzin zastępczych. Poznajcie historię Marcelinki i Michałka

Aleksandra Pasis
- Daje mi morze miłości - o Marcelince (z lewej) mówi Magdalena Krause, która od niedawna jest jej rodziną zastępczą. W Grudziądzu jest bardzo wiele dzieci w Centrum Pomocy Dziecku i Poradnictwa Rodzinnego przy ul. Mikołaja z Ryńska, które czeka na kochający dom...
- Daje mi morze miłości - o Marcelince (z lewej) mówi Magdalena Krause, która od niedawna jest jej rodziną zastępczą. W Grudziądzu jest bardzo wiele dzieci w Centrum Pomocy Dziecku i Poradnictwa Rodzinnego przy ul. Mikołaja z Ryńska, które czeka na kochający dom... Piotr Bilski
Pamiętacie historię małego chłopczyka, który został przez matkę pozostawiony latem pod sklepem monopolowym na Starówce w Grudziądzu? Jego zdjęcia obiegły całą Polskę, by pomóc w ustaleniu jego bliskich...Matka usłyszała zarzuty, a maluch trafił do placówki. Dziś mały Michałek jest w szczęśliwej rodzinie zastępczej. - Świata nie zbawimy, ale dla jednego dziecka możemy być całym światem - mówi pani Joanna, mama zastępcza 2,5-latka. Niestety, wiele dzieci z Grudziądza nie ma tyle szczęścia co Michałek i wciąż z utęsknieniem czeka na kochający dom...

Na terenie Grudziądza w 105 rodzinach zastępczych przebywa 155 dzieci. Tylko w samym 2017 roku do Centrum Pomocy Dziecka i Poradnictwa Rodzinnego trafiło ponad 50 maluchów. Głównie zostały odebrane z domów rodzinnych w których rodzice częściej "przytulali" flaszki po wódce albo narkotyki.

Na domy zastępcze wciąż czeka ponad setka maluchów... Co zrobić by stać się rodziną zastępczą? Czytajcie w dalszej części artykułu.

Zamiast beztroskiego dzieciństwa, zgotowali im trudny los

Marcelinka i Michałek mogą mówić o wielkim szczęściu. Mimo że biologiczni rodzice nie potrafili zapewnić im miłości, opieki, beztroskiej zabawy. Na drodze maluchów stanęli jednak serdeczni, pełni ciepła ludzie, którzy je pokochali. Stali się dla nich rodzicami zastępczymi. Otworzyli przed nimi swoje serca i domy. Ty również możesz...
Wspólne kolędowanie dzieci i rodzin zastępczych w Grudziądzu [zdjęcia]

Dla jednego dziecka jest całym światem

Michałek ma 2 latka. Jego historią żył cały Grudziądz. Latem ubiegłego roku matka pozostawiła go w wózku pod jednym ze sklepów monopolowych w centrum. Przez cały dzień publikowano zdjęcie przerażonego maluszka, by odnaleźć jego rodzinę. Chłopczyk został zabrany do placówki opiekuńczo - wychowawczej. Tam, podobnie jak pozostałe maluszki, czekał na rodzinę zastępczą.
Zostawiła synka przed sklepem monopolowym w Grudziądzu. Policjanci już ją zatrzymali

„Zakochała” się w nim pani Joanna. Najpierw przez kilka miesięcy odwiedzała go w ośrodku, by w końcu zabrać do swojego domu. Dziś nie wyobraża sobie, by Michałka nie było w jej życiu. Chłopczyk cały czas tuli się i uśmiecha. To zupełnie inne dziecko niż to, z
fotografii które publikowano w wakacje, by ustalić tożsamość dwulatka.

- Jest radosny. Lubi dobrze zjeść - żartuje pani Joanna, niezwykle serdeczna i czuła kobieta. Od sześciu lat opiekowała się zawodowo dziećmi. - W końcu zdecydowałam, że zostanę rodziną zastępczą. Mam już prawie dorosłą córkę, która wspierała mnie w tym postanowieniu - mówi pani Joanna. I dodaje: - Wiem, że całego świata nie zbawię, ale dla jednego dziecka jestem całym światem. To piękne, gdy co rano wita mnie roześmiana buzia Michałka.

Są ze sobą bardzo zżyte

Marcelinka ma 13 lat. Jest niepełnosprawna. Dotychczas opiekowali się nią dziadkowie. Są jednak w podeszłym wieku. Schorowani. Rodziną zastępczą dla dziewczynki teraz jest jej matka chrzestna, Magdalena Krause. - Jesteśmy ze sobą bardzo zżyte - mówi pani Magda, a Marcelinka nie opuszcza jej na krok. Cały czas przytula się. - Nie wyobrażam sobie, by miała trafić do domu dziecka... Każdego dnia daje mi morze miłości.

Dajmy bezpieczny dom

Szczęścia takiego jak Michałek i Marcelinka nie ma mnóstwo dzieci z Grudziądza, które z różnych powodów znalazły się w Centrum Pomocy Dziecku przy ul. Mikołaja z Ryńska. Wciąż czekają na rodziny zastępcze. - Brakuje chętnych, którzy wzięliby na swoje barki odpowiedzialność za wychowanie nie swoich dzieci - podkreśla Katarzyna Kminikowska, kierownik działu wspierania rodziny i pieczy zastępczej z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.
Grudziądz. Samotne dzieci czekają na rodziny zastępcze

Jakich rodzin zastępczych potrzeba?

Potrzebne są rodziny niezawodowe, niespokrewnione z dziećmi (czyli obce dla dzieci, ale mogą być to ich wujkowie, ciocie. Ważne by nie były to osoby z tzw. "pierwszej linii"). W takich rodzinach, co najmniej jeden z rodziców musi pracować zawodowo, by osiągać dochód.

MOPR szuka także chętnych rodzin zastępczych zawodowych, czyli takich, w których dorośli rezygnują z pracy na rzecz wychowania dzieci i otrzymują za to wynagrodzenie. - Taka rodzina może wziąć maksymalnie trójkę dzieci - wyjaśnia Katarzyna Kminikowska.

Na terenie Grudziądza nie ma na tę chwilę ani jednego pogotowia rodzinnego zawodowego. - Bardzo jest potrzebne. Do takiego pogotowia trafiałby dzieci bezpośrednio z interwencji. Nie trzeba byłoby umieszczać ich w placówce - wyjaśnia Katarzyna Kminikowska.
Decydując się na taką formę pomocy dzieciom, także otrzymujemy wynagrodzenie.

Jakie są kryteria by zostać rodziną zastępczą lub pogotowiem rodzinnym?

- Trzeba mieć dobre serce i motywację - wyjaśnia Katarzyna Kminikowska. - Wiadomo, ważne są także warunki mieszkaniowe sprzyjające do rozwoju i prawidłowego funkcjonowania.

Kandydaci na rodziny zastępcze przechodzą także specjalne szkolenia, muszą okazać zaświadczenie lekarskie o tym, że ich stan zdrowia jest dobry, a także spotkać się z psychologiem by zbadał ich predyspozycje do zostania rodzicami zastępczymi. Oczywiście kandydaci nie mogą być karani.
Sylwester w Grudziądzu. Awantura. Rodzice pijani. Trójka małych dzieci trafiła do placówki

W samym 2017 roku do Centrum Pomocy Dziecku trafiło 50 dzieci z Grudziądza, niespełna tylko połowa z nich trafiła do rodzin zastępczych. W sumie przebywa tam ponad setka maluchów.

Chętni, którzy rozważają zostanie rodzinami zastępczymi ze wszystkimi kryteriami mogą zapoznać się w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie na drugim piętrze w pokoju 203 lub 204.
* Imię chłopczyka znalezionego pod sklepem i jego obecnej opiekunki zostały zmienione.__

***Zachęcamy Państwa do dyskusji. Jeśli jesteście rodziną zastępczą i chcielibyście podzielić się swoją historią, by w ten sposób zachęcić innych do podjęcia odważnej i odpowiedzialnej decyzji o zostaniu rodziną zastępczą, a tym samym ofiarowania miłości maluchom, które z różnych przyczyn znalazły się w placówkach, piszcie na nasz e-mail: [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska