Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Para z Grudziądza zaręczyła się pod Wielką Krokwią

(PA)
Pojechali do Zakopanego kibicować skoczkom narciarskim. Bartek - jak się okazało - miał jeszcze jedną ważną „misję”. Oświadczył się Asi, a Asia zgodziła się zostać żoną Bartka. Gratulujemy!
Pojechali do Zakopanego kibicować skoczkom narciarskim. Bartek - jak się okazało - miał jeszcze jedną ważną „misję”. Oświadczył się Asi, a Asia zgodziła się zostać żoną Bartka. Gratulujemy! Nadesłane
Magia Zakopanego zadziałała. Najpierw był gorący doping skoczków. Potem Bartek jeszcze bardziej podgrzał atmosferę. Wśród tłumu kibiców oświadczył się Asi. I padło magiczne: „tak”. Gratulujemy!

- Oboje nie chcieliśmy standardowych zaręczyn - przyznają narzeczeni Bartek Kubera i Joanna Groth z Grudziądza. I z pewnością nie były to typowe oświadczyny.

Wśród tłumu kibiców
Magia Zakopanego zadziałała. Po udanych, niedzielnych zawodach w skokach narciarskich i bardzo gorącym dopingu Bartek z Asią podobnie jak pozostali kibice przechadzali się po zakopiańskich deptakach. By... wreszcie stało się to! Wśród tłumu ludzi Bartek, nie zwlekając, przyklęknął, otworzył pudełeczko z pierścionkiem i zadał magiczne pytanie Asi: „Czy zostaniesz moją żoną?”. Usłyszał: „Tak”.

Przeczytaj koniecznie: Zaręczyny na meczu GTŻ! Karol: - Kocham Cię. Wyjdziesz za mnie? Paulina: - Tak! [wideo]

W blasku kamery telewizyjnej
Oświadczyny zarejestrowała jedna ze stacji telewizyjnych, której dziennikarze akurat przeprowadzali na „gorąco” wywiady z kibicami. - To nie było zaplanowane - z uśmiechem przyznają narzeczeni. - Czysty przypadek.

Zwycięzcy walentynkowego plebiscytu "Pomorskiej" polecieli w nagrodę balonem [zdjęcia, wideo]

Był stres? - Oczywiście! - nie ukrywa Bartek. I kontynuuje: - Ilość ludzi na skoczni, do tego ciągła myśl: czy się zgodzi? Nie spodziewałem się także tego, że będziemy w telewizji. To wyszło spontanicznie.

Młody grudziądzanin opowiada "Pomorskiej", że decyzję o zaręczynach podjął dużo wcześniej. - Oboje lubimy zimową aurę i góry. Wspólnie kibicujemy skoczkom narciarskim, dlatego decyzja padła na Zakopane - mówi Bartek, na co dzień student.

Joanna: - Ludzie dookoła wołali „tak”!
Jak „ten” moment wspomina Asia? - Nie spodziewałam się tego - dzieli się wrażeniami wybranka Bartka. - Mój narzeczony bardzo trafnie mylił tropy. Nie dał po sobie poznać, że szykuje się „ta” chwila.

I jednocześnie przyznaje: - Moja reakcja była dość nietypowa. Stałam zamurowana, dookoła ludzie wołali „tak”. Wiedziałam, co odpowiedzieć, lecz zaskoczenie, jakie mi towarzyszyło w tej chwili, nie pozwalało przez moment wypowiedzieć żadnych słów. Jestem szczęśliwa, że stało się to właśnie w takim miejscu.

Zobacz też: Nietuzinkowe oświadczyny w Bydgoszczy. Przyszły pan młody wjechał na koniu na salę gimnastyczną [wideo]

Gratulują znajomi i rodzina
Po tym, jak w głównym wydaniu dziennik informacyjny pokazał zaręczyny grudziądzkiej pary, rozsypał się worek z gratulacjami. Ślą je znajomi, rodzina i przyjaciele. Telefonicznie, SMS-owo i na jednym z portali społecznościowych.

- Raz się żyje! - kwituje Bartek. - Jesteśmy bardzo szczęśliwi.

Młodzi studenci dziś wracają do Grudziądza.

***
Sprawdź prognozę pogody - kujawsko-pomorskie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska