Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratownicy medyczni z Grudziądza jadą protestować w Bydgoszczy [ZDJĘCIA]

(PA)
O godz. 12 rozpocznie się protest ratowników medycznych pod Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy. Ekipa z Grudziądza także się dołącza. Właśnie kilkunastu ratowników medycznych z Grudziądza jest w drodze do Bydgoszczy.
O godz. 12 rozpocznie się protest ratowników medycznych pod Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy. Ekipa z Grudziądza także się dołącza. Właśnie kilkunastu ratowników medycznych z Grudziądza jest w drodze do Bydgoszczy. Piotr Bilski
Pod Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy spotkają się z ratownikami medycznymi z całego regionu. To już kolejny krok ogólnopolskiego protestu. - Domagamy się podwyżek! Pracujemy na granicach wytrzymałości - mówi Mirosław Bałka prezes Grudziądzkiego Stowarzyszenia Ratowników Medycznych. Pikieta w Bydgoszczy rozpocznie się o godz. 12 i potrwa do godz. 14.

- Wychodzimy na ulice, by usłyszała nas władza i o naszych problemach dowiedzieli się mieszkańcy - mówi ratownik medyczny Mirosław Bałka. I kontynuuje: - Pracujemy po 400 godzin miesięcznie by utrzymać nasze rodziny. Sytuacja nie jest komfortowa dla nas, a przede wszystkim pacjentów ponieważ jesteśmy przemęczeni.

Ratownicy medyczni walczą o podwyżki. W sumie o 1,6 tys. zł. Dokładnie tyle otrzymały pielęgniarki. - Wykonujemy tę samą pracę, a dzieli się środowisko - bulwersują się ratownicy.

Domagają się też tego, by służbę upaństwowić. - Wówczas będziemy pracowali na etatach, tak jak policjanci czy strażacy - wyjaśniają. - Dzięki temu, będziemy mieli większą stabilizację zarobkową. Teraz większość z nas pracuje na kontraktach.

Ratownicy medyczni zaostrzają protest. Karetki jeżdżą na sygnale do wszystkich zdarzeń [wideo]

Ratownicy chcą też, by podwyżki objęły wszystkich: zarówno pracujących w zespołach wyjazdowych jak i na SOR-ach oraz oddziałach szpitalnych.

Grudziądzcy ratownicy włączają się w ogólnokrajowy protest. Chcą podwyżek

Pikieta pod Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy to kolejna forma ogólnopolskiej akcji protestacyjnej. Najpierw były flagi na jednostkach pracy i czarne koszulki ubierane podczas dyżurów. Następnie przez tydzień karetki do każdego wezwania wyjeżdżały na sygnałach świetlnych i dźwiękowych. Teraz przyszedł czas na pikietę. Jeśli i to nic nie da, ratownicy zapowiadają wyjazd pod sejm. Ostatecznością ma być strajk głodowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska