Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wolnoć Tomku w swoim domku

Karolina Rokitnicka
Projekt nowelizacji ustawy o ochronie praw lokatorów przewiduje, że czynsz za wynajem mieszkania ma zapewnić właścicielowi nie tylko zwrot kosztów utrzymania lokalu, ale też godziwy zysk i zwrot kapitału. W Golubiu i Rypinie, mimo możliwości prawnych, podwyżek opłat nie będzie.

Aktualnie obowiązująca uchwała zakłada że, jeżeli czynsz przekracza 3 proc. wartości odtworzeniowej lokalu, roczna podwyżka nie może być wyższa niż 10 proc. dotychczasowej stawki. Od nowego roku czynsz będzie można podwyższać raz na pół roku o wskaźnik inflacji, albo i więcej. Nie ma już górnych granic podwyżek. Kolejną zmianą jest wydłużenie czasu na pisemne uzasadnianie podwyżek - z 7 do 14 dni.

W przedsiębiorstwie Invest Satelit w Golubiu-Dobrzyniu, które zarządza kamienicami miejskimi dowiedzieliśmy się, że przez najbliższe pół roku podwyżek nie będzie. - Podwyżkę czynszu musi zarządzić właściciel, którego reprezentuje burmistrz. Taką decyzję opiniuje też komisja gospodarki komunalnej. Procedura trwa ponad miesiąc i przepisy najwcześniej weszłyby w życie 1 stycznia. Potem lokatorom trzeba byłoby dać trzymiesięczne wypowiedzenia czynszu. Nowe stawki zaczęłyby więc obowiązywać od 1 kwietnia - mówi Grzegorz Dunajski z Invest Satelit.**

Burmistrz Golubia-Dobrzynia Roman Tasarz mówi, że miasto drastycznych podwyżek nie planuje. Myśli się natomiast o pewnych regulacjach: - Są kamienice, w których pieniądze z czynszów pokrywają jedynie koszty eksploatacji. Na fundusz remontowy nie zostaje nic. Tutaj pewne podwyżki są konieczne. Chciałbym, żeby rada miasta, a w szczególności komisja gospodarki komunalnej się temu przyjrzała.

A co z prywatnymi?**Tutaj raczej drastycznych podwyżek też nie będzie, bo większość mieszkań zwykle zamieszkują członkowie rodzin właścicieli.

Danuta Sobotkiewicz, właścicielka kamienicy przy ul. Rynek 15 w Golubiu-Dobrzyniu, choć wynajmuje mieszkania osobom obcym, podwyżek też nie planuje: - W Golubiu-Dobrzyniu mieszkania do wynajęcia są towarem deficytowym. Codziennie pojawiają się osoby poszukujące lokum. Wiem jednak jaka jest sytuacja materialna, jakie ludzie mają problemy z utrzymaniem pracy. Nie mogę więc windować cen. To byłoby nieludzkie. Mimo że ustwawa na to pozwala i chętnych do wynajęcia mieszkań nie brakuje.

Lech Szalkowski, prezes Rypińskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego choć przyznaje, że z projektem nowelizacji jeszcze się nie zapoznał, to znaczących podwyżek nie będzie.

- Niezależnie od zmian, jakie zostaną wprowadzone przez nowelizację ustawy o ochronie praw lokatorów, to wysokość czynszu i podwyżek w naszych zasobach reguluje uchwała o popieraniu budownictwa mieszkaniowego. Nowe przepisy nie powinny więc mieć znaczenia dla naszych lokatorów - mówi Szalkowski.

Właściciej jednej z kamienic w Rypinie, proszący o anonimowość, stwierdził jedynie: - W mieście, gdzie co trzecia osoba nie ma pracy wynajem mieszkań nie jest dochodowym interesem. I w najbliższym czasie nie będzie. Mogę wynajmować tanio, ale jednak wynajmować, albo zostać z niczym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska