Golubski Hubertus, czyli święto Klubu Jeździeckiego PTTK, zaplanowano w tym roku na niedzielę, 15 października. Jego organizatorzy postanowili przenieść imprezę z sokołowskich lasów po to, aby mogła zgromadzić więcej widzów.
Pierwotnie miejscem jeździeckiej gonitwy za lisem miał być teren za stadionem miejskim. Jednak ostatecznie zwyciężyła koncepcja, aby jeźdźcy rywalizowali w dolinie rozciągającej się za zamkiem, od strony ulic Toruńskiej i Słuchajskiej.
- Dolina Kasztelana przewidywana była od dawna jako miejsce, gdzie może odbywać się jazda w terenie, jej naturalne ukształtowanie pozwoli na widowiskowe i bezpieczne zorganizowanie gonitwy za lisem - mówi Mariusz Wróblewski, prezes golubskiego Oddziału PTTK. - W tym roku braliśmy pod uwagę również plac za miejskim stadionem, jednak jest tam znacznie mniejsza przestrzeń. Poza tym rozpędzone konie są nierzadko zagrożeniem dla widzów. Natomiast w przypadku doliny, gonitwa odbędzie się na dole, a widzowie staną na wzniesieniu, skąd będą ją obserwować.
Organizatorzy święta jeźdźców zapraszają widzów i uczestników. Przyjadą jeźdźcy z Kowalewa, Torunia, Działowa i Grudziądza. Do ostatniej chwili mogą zgłaszać się chętni z własnymi końmi, jeźdźcy z zamku czekają na przedstawicieli gospodarstw agroturystycznych z okolicy Golubia-Dobrzynia. Impreza rozpocznie się o godzinie trzynastej. Oprawę godną święta patrona myśliwych zapewnią, jak co roku, myśliwscy hejnaliści. Po gonitwie zaplanowano spotkanie przy grochówce i bigosie. Dla zmarzniętych będzie też piwo. Ciekawi przy okazji będą mogli odwiedzić pobliski Park Anny Wazówny. Znajdą tam wiele okazów drzew, na przykład zabytkowe platany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?