Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszystko przez unijne normy

Anna Klaman
Służbom sanitarnym nie podoba się zbyt duża ilość manganu w czerskiej wodzie. Zakładowi Usług Komunalnych zostały jeszcze dwa miesiące do poprawy jej jakości.

Problemy z jakością wody w Czersku zaczęły się przed czterema laty. Polska aspirowała do Unii Europejskiej i zaczęto wprowadzać podwyższone normy jakościowe.

Połowiczny sukces

Wówczas okazało się, że woda z czerskiego ujęcia ma gorsze wyniki. Trzeba było inwestycji w infrastrukturę stacji uzdatniania wody. I w Zakładzie Usług Komunalnych rozpoczęto starania. Zakończyły się one połowicznym sukcesem. Żelaza ubyło i teraz jest go aż dziesięciokrotnie mniej, niż dopuszcza prawo. Gorzej wyszło z manganem.

Próby z uzupełnieniem warstw filtracyjnych o masę katalityczną, zmiana częstotliwości i sposobu płukania złóż nie przyniosły trwałych efektów. - _Przyczyną trudności w usuwaniu manganu jest zbyt mała wydajność stacji uzdatniania i jej przestarzały układ technologiczny - _informuje Zbigniew Nadolski, prezes Zakładu Usług Komunalnych.

Ultimatum do września

Inspekcja sanitarna już dwukrotnie przedłużała spółce ostateczną decyzję. Teraz do 30 września spółka musi dostosować jakość wody, bo ultimatum sanepidu jest wiążące. - Podjęliśmy decyzję o zmodernizowaniu filtrów na układ dwustopniowy - _mówi Nadolski. - _Pierwszy filtr będzie usuwać tylko żelazo, a drugi mangan. Stacja uzdatniania będzie miała też większą wydajność przez dołączenie dwóch filtrów.

Roboty kosztować będą 100 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska