Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbyt bujna wiosna

Maria Eichler
Młodzi ludzie z os. Kolejarz pytają, po co w Chojnicach stawia się znaki drogowe, skoro części z nich zupełnie nie widać. Domagają się też innych rozwiązań, by na osiedlu było bezpieczniej.

Sprawdziliśmy. Natrafiliśmy na znak "ustąp pierwszeństwa", który ledwo wyłania się zza gałęzi.

- Nie mieszkam na tym osiedlu - powiedział nam Tadeusz Rudnik, komendant Straży Miejskiej. - Trudno pamiętać, jak wyglądają znaki drogowe. Ale można to sprawdzić.

Komendant natychmiast pojechał w teren i zgodził się z tym, że zieleń trzeba przyciąć. - Zrobimy to na pewno - zapewnił "Pomorską". - Przy okazji odnowimy też wyblakłe znaki.

Nasi Czytelnicy zainteresowali się też, dlaczego do tej pory pomiędzy ulicami Kazimierza Jagiellończyka a Pomorską nie stoją słupki, które z powodu ruchu samochodów sugerowała postawić w tym miejscu komisja z ratusza. Młodzi ludzie pytają, czemu dotąd słupków nie ma. - W szkołach policjanci ruchu drogowego uczą nas przepisów, a w drodze do domu widzimy, że są łamane - mówią.

Bardzo ich dziwi, że policja i Straż Miejska jeżdżą, ale nie zwracają uwagi na to, co trzeba zrobić, by było bezpieczniej. - Nasze rodzeństwo wyjechało do pracy w Unii Europejskiej i tam jest to nie do pomyślenia - dodają.

Tadeusz Rudnik wyjaśnia: - Wniosek wpłynął do ratusza w marcu ubiegłego roku. Nie był podpisany. Konsultowaliśmy sprawę z samorządem osiedlowym, ale opinia była negatywna. Nie było komu odpowiedzieć, więc sprawa poszła ad acta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska