Becikowym ponad podziałami

O propozycji Ligi Polskich Rodzin już pisaliśmy. Jacek Grzelak dowodził niedawno, że gminę stać na taki wydatek. Przekonywał, że w ciągu roku w gminie rodzi się około 150 dzieci. Gdyby przyjąć, że rodzice otrzymywaliby 200-300 zł, to dla budżetu gminy nie byłaby to zawrotna suma.

Chcą jak najszybciej

Na czwartkowej sesji temat podniósł radny Ligi Polskich Rodzin Henryk Sumionka. Chciał, by radni zajęli się becikowym w przyszłą środę. Przewodniczący Krzysztof Sękielewski zwołał już sesję Rady Miejskiej, dlatego też radny Sumionka wnioskował, by do programu obrad dołączyć projekt uchwały o becikowym dla mam i tatusiów. Mimo że nikt na sesji nie opowiedział się przeciwko pomysłowi, to ostatecznie stanęło na tym, że w ciągu tygodnia trudno będzie wykonać analizę i zebrać dane. - Trzeba sprawdzić, ile osób dotyczyłaby uchwała - _przekonywał przewodniczący Krzysztof Sękielewski. - _Dodatkowo trzeba ustalić, jaka to miałaby być kwota.

Do 18 roku życia?

- Rzeczywiście, to bardzo ważny temat - _stwierdził Ireneusz Bojanowski, wiceprzewodniczący Rady. - _Ale to nie jest tak nagląca sprawa, można ją przełożyć na kolejną sesję.

Radny Krzysztof Gogolewski zażartował, czy samorząd będzie płacił becikowe co miesiąc do 18 roku życia.

Sumionka chciałby, by projekt uchwały wniósł pod obrady burmistrz Marek Jankowski. Ten, biorąc udział w dyskusji, nie wypowiedział się negatywnie o propozycji. Stwierdził jedynie, że nie wystarczy przegłosować uchwały, ale także jednocześnie należy dokonać zmian w budżecie i znaleźć pieniądze.