Klose na zwrotnicy

     - _Odchodzę - _mówi "Pomorskiej" Peter Wollschlaeger. - _Właściciele, grupa Steinhoff, podjęła już decyzję.
     **_Niemiec prezesem
     Udziałowcy uznali, że nadszedł czas na zmiany i restrukturyzację. Chcą, by czerska spółka była lepiej zarządzana, życzą też sobie ograniczenia kosztów. - _Znalazłem pracę w Warszawie, będzie to dla mnie kolejne zawodowe wyzwanie - _wyjawia Wollschlaeger.
     Znany jest już następca prezesa. Będzie nim Niemiec, Thomas Moeller, od lipca jest członkiem zarządu w firmie. Dotąd był prezesem Goleniowskiej Fabryki Mebli, która również jest pod kontrolą grupy Steinhoff. Prezes będzie zarządzał również zakładami w Nowem i Gościcinie, i to właśnie tam będzie się można go najczęściej zastać. Właściciele żądają większej koncentracji. Do Czerska będzie zaglądał od czasu do czasu.
     Bez zagrożenia
     - _Mogę jednoznacznie powiedzieć, nie grozi zmiana lokalizacji fabryki - _mówi**ustępujący prezes. - _Pogłoski o przenosinach do Chin są niedorzeczne.
     _Niewykluczone, że część pracowników otrzyma propozycję pracy w Nowem. Od nich będzie zależeć, czy będą mieli pracę. - _Jestem dobrej myśli - _mówi Wollschlaeger. - _Nie będzie istotnych zmian, to tylko strach ma wielkie oczy.
     _Dowiedzieliśmy się, że pracuje zespół, który robi analizy prawno-organizacyjne. Niewykluczone, że część prac o charakterze administracyjnym wykonywana będzie w Nowem. Prezes twierdzi jednak, że nie jest prawdą informacja o likwidacji biur.
     Moeller, mimo że od dziesięciu lat jest w Polsce, nie posługuje się polskim. Kadra zarządzająca zna jednak ten język, więc nie będzie problemów z porozumiewaniem się z nowym prezesem. W Czersku dalej będzie pracować dyrektor Gerard Jóźwiak. Będą też prokurenci, czyli osoby upoważnione do reprezentowania spółki.