Odpowiedzą za ZUS-y

     38-letni Zenon Sz. z Chojnic naruszył przepisy, bo nie zgłosił jednego ze swych pracowników do ZUS, a wobec drugiego nie wywiązywał się z bieżącego opłacania składek. Mężczyzna przyznał się do winy i sam zaproponował dla siebie karę. Nie jest ona wysoka, bo jedynie 300 zł. - _Mężczyzna musiał także wywiązać się z uiszczenia zaległych zobowiązań - _informuje prokurator rejonowy Mieczysław Brunke.
     Druga sprawa jest poważniejsza, bo chodzi o świadczenia na sumę 45 tys. zł. 38-letni Sławomir O. od września 1997 r. do czerwca 1999 r. prowadził w Chojniczkach firmę. Ustalono, że w tym czasie nie odprowadził do ZUS-u 45 tys. zł składek za kilkunastu pracowników, działał więc na ich szkodę. Mężczyzna przebywał za granicą. Został zatrzymany w związku z inną sprawą, gdy na krótko przyjechał do kraju. O. przyznał się, że nie regulował składek. Prokurator wnosi o rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Dodatkowo w ciągu półtora roku od uprawomocnienia się wyroku ma naprawić wyrządzoną szkodę.