Świętojanki miejskie

     - Podobno na św. Jana będziemy się bawić w mieście, a nie puszczać wianki w Charzykowach ...
     - W tym roku po raz pierwszy urządzamy jarmark świętojański na Starym Rynku, żeby uczcić patrona Chojnic. Myśleliśmy o tym przed rokiem, ale plany pokrzyżowała nam ... telewizja, bo była propozycja pikniku na powitanie z latem, z której zresztą nic nie wyszło. A potem było już za późno, żeby coś zrobić. Mamy nadzieję, że w tym roku się uda.
     - Jakie atrakcje szykują się na Starym Rynku?
     - Współpracujemy z księdzem dziekanem Jackiem Dawidowskim, więc o 9.00 w bazylice mniejszej będzie specjalna msza w intencji miasta. A o tej samej porze rozpocznie się jarmark na Starym Rynku. Będą twórcy ludowi, przedsiębiorcy, a w fosie festyn archeologiczny przygotowany przez Jędrzeja Czarnowskiego z Brus. Tam też po 13.00 wystąpią zespoły folklorystyczne i Orkiestra św. Mikołaja, świetny zespół, który zaprosiliśmy rok temu na dożynki i nie miał szans z powodu pogody na pokazanie swojego talentu. Z Orkiestrą przyjedzie do nas także zespół "Czeremuń" z Huculszczyzny.
     - Będą jakieś pamiątki?
     - Chcemy sprzedawać statuetki św. Jana, opatrywać kartki okazjonalną pieczęcią. Mietek Bloch na pewno będzie bił monety, który mają chojnickie akcenty. Jesteśmy otwarci na propozycje, jeśli ktoś chce coś jeszcze podpowiedzieć, będzie to mile widziane.
     - A coś nadzwyczajnego?
     - Wzorem Krakowa chcemy wprowadzić na rynek nie Lajkonika, ale Turonia, który będzie nawiązaniem do naszego herbu. Mamy nadzieję, że się spodoba i że będzie gościł na większości chojnickich imprez.