Do kieszeni

     Sypnęli kolegów?
     - Sprawa jest rozwojowa - _mówi Mieczysław Orzechowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. - Wszyscy aresztowani złożyli szerokie wyjaśnienia wobec czego spodziewać się można kolejnych aresztowań lekarzy.
     Przypomnijmy, przed kilkoma miesiącami Adam W. otworzył przy chojnickim szpitalu Niepubliczny Ośrodek Leczenia Nerwic. Teraz kierować nim będzie mógł jedynie z aresztu. Po zatrzymaniu 3 maja w Kościerzynie lekarki Izabeli W. policjanci stawili się także do Chojnic po Adama W.
     Wyrok to mało
     - _Śledztwo wszczęto w końcu grudnia - _mówi Orzechowski. - Policjanci z wydziału przestępczości zorganizowanej zainteresowali się tym, iż 38-letni diler narkotyków Adam W. mimo kilkunastu wyroków sądowych, wciąż nie trafia do więzienia. Działo się tak, ponieważ płacił łapówki w zamian za wystawianie dokumentów o schorzeniach psychicznych.
     _Izabela W., od 1998 r do 2004 r., będąc ordynatorem, przyjęła 5 tys. zł, biżuterię, zegarki i inne "prezenty".
     Pożyczka i telewizor
      - _Z kolei Adam M. od 2001 r. do 2004 r przyjął łapówkę w wysokości 2 tys. zł, telewizor i kompletu wypoczynkowego - _informuje rzecznik. - _Dodatkowo oskarżony jest o to, że poświadczył w dokumentacji, iż Adam W. był w szpitalu pięć razy. Tymczasem był tam raz. Za to dostał 2 tys. zł oraz 20 tys. "pożyczki".
     _Trzecim aresztowanym lekarzem jest Lech M., który "zachęcał" Izabelę W. do przyjęcia łapówek.
     Dzięki zatrzymaniom lekarzy, po raz kolejny aresztowano dilera Adama W. To szansa na to, by w końcu trafił tam, gdzie jego miejsce - do więzienia.