Mundury z szafy

     W tym roku przypada 85 rocznica działalności, ale druhowie nie będą tej rocznicy świętować - z fetowaniem poczekają najprawdopodobniej na stulecie.
     Jednostka ma 68 strażaków - 47 zwyczajnych, jednego honorowego, jednego wspierającego oraz trzy drużyny młodzieżowe. Starsza grupa chłopców otrzymała złote odznaki, a młodsza i dziewcząt srebrne. W tym roku druhowie z Malachina wyjeżdżali do pięciu pożarów. - Chcielibyśmy jeździć częściej, mamy stara i możemy pomagać - mówi Józef Grabański, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Malachinie. - Niestety, Państwowa Straż Pożarna nie zawsze nas zawiadamia, a my sami nie możemy jechać bez uzgodnienia.
     _W ubiegłym roku w gminie było 56 pożarów i druhowie z Malachina chcą pomagać. Mają przecież maszt oświetleniowy, w nocy byłby niezastąpiony.
     _Strażacy zrzekli się diet na zakup sprzętu gaśniczego dla gminy. Wszyscy - jak jeden mąż - pojawili się w galowych mundurach, za co zostali pochwaleni. Bywa bowiem, że na niektórych zebraniach strażackich nie wszyscy pamiętają o wyjęciu mundurów z szafy.