Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świętowali w Emsdetten 20-lecie partnerstwa miast

Redakcja
Jak się jedzie w gości, to trzeba im zagrać i zaśpiewać „po naszemu”. Na scenie kaszubska kapela „Purtki”, która robiła furorę podczas swoich występów. Wystąpił także Big Band Chojnice.
Jak się jedzie w gości, to trzeba im zagrać i zaśpiewać „po naszemu”. Na scenie kaszubska kapela „Purtki”, która robiła furorę podczas swoich występów. Wystąpił także Big Band Chojnice. ARCHIWUM UM
Aż trudno w to uwierzyć, ale kontakty pomiędzy Chojnicami a Emsdetten mają już 20 lat! To świetna okazja do podsumowań.

Wrześniowe Dni Emsdetten, partnerskiego miasta w Niemczech były w tym roku szczególne, bo przez cały rok trwa świętowanie 20-lecia umowy o partnerstwie z Chojnicami i 25-lecia z Hengelo w Holandii. Nic więc dziwnego, że wszystko miało szczególnie uroczystą oprawę.

A do Emsdetten pojechał z Chojnic pełen autokar - członkowie stowarzyszenia Partnerstwo Miast, kapeli Purtki i Big Bandu Chojnice, delegacja urzędu i rady miejskiej oraz Ewa Drzazgowska, tłumaczka dzieła Jana Daniela Titiusa.

Oficjalne uroczystości były w magistracie z mową burmistrza Georga Moenikesa o partnerstwie z Chojnicami i Hengelo i z odegraniem hymnów wszystkich krajów. Było odnowienie umowy o partnerstwie i okolicznościowe zdjęcie, a potem festynowe uciechy

- Dostaliśmy też porządnie w kość w sobotę przed południem - śmieje się wiceburmistrz Edward Pietrzyk. - Bo wszyscy wsiedliśmy na rowery i zwiedzaliśmy razem najciekawsze miejsca w Emsdetten, takie jak ogród hortensji, nowy supermarket czy zakład wodociągów.

Chojnickie zespoły były bardzo zajęte, bo dały po trzy koncerty, a chojniczanie wszędzie spotykali się z niezwykłą serdecznością i życzliwością. - Spotkaliśmy masę znajomych i przyjaciół - mówi wiceburmistrz. - I naprawdę było bardzo miło.

Niezłą niespodzianką była dla Niemców promocja książeczki Jana Daniela Titiusa. Byli zdziwieni, że i takie więzy można odnaleźć w historii, jak działalność mieszkańca Chojnic, który będąc Niemcem, zrobił karierę naukową w Lipsku, a znany jest na całym świecie...

ZOBACZ KONIECZNIE: Tyle zarabiają sprzedawcy, policjanci i pozostali Polacy [STAWKI]

Była też wspólna wystawa fotografii zaprzyjaźnionych fotografików z trzech miast pt. „Po prostu kolorowo”.

Czym tym razem kusiło stoisko Promocji Regionu Chojnickiego? - Nie, nie były to pierogi - mówi Roman Guzelak, szef Promocji. - A kaszubskie ciszki i ciasto marchewkowe. Nie lubimy się powtarzać, stąd ta zmiana. Poza tym oferowaliśmy nasze materiały turystyczne, a przewinęło się u nas mnóstwo ludzi. Pogoda dopisała, więc ruch był.

Czy ciszki znalazły amatorów? - Tak - odpowiada Guzelak. - Bardzo smakowały. Niemcy generalnie są na tak, jak widzą ziemniaki i kaszę, więc ciszki przypadły im do gustu.

Był też zgoła inny rarytas - okolicznościowa moneta, która upamiętnia 20-lecie partnerstwa. I ta zeszła na pniu...

Pobyt w Niemczech trwał trzy weekendowe dni. Był bardzo intensywny i dostarczył dużo wrażeń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska