Ostrowite pod Chojnicami ma być turystyczną atrakcją

- Neolit nam ostatnio wyszedł - mówi Krystyna Trzcińska, archeolog ze stacji w Białych Błotach. - Znaleźliśmy skorupki reprezentujące kulturę wstęgową ceramiki rytej, bo tak to się fachowo nazywa. Co potwierdza, że przed siedmioma tysiącami lat była tu osada.

Na bazie tego i wcześniejszych odkryć samorządowi marzy się, by do Ostrowitego ściągnąć turystów i miłośników archeologii. Ci, którzy interesują się Kosznajderią, będą mogli podziwiać zabytki zgromadzone w szkole, bo tam ma być urządzona część muzealna. A dla tych, którzy chcą sięgać do jeszcze bardziej zamierzchłych czasów, byłoby grodzisko. - Coś takiego, co powstało w Owidzu pod Starogardem Gdańskim - mówi wójt Zbigniew Szczepański. - W ubiegłym tygodniu spotkałem się nawet z właścicielem terenu, który moglibyśmy na ten cel nabyć. Chodzi o 2, 3 hektary, przy jeziorze. Wstępnie jesteśmy dogadani.

Ale wójt podkreśla, że zanim cokolwiek się stanie, to muszą być konsultacje z archeologami. Co, jak i gdzie zrobić, żeby całość miała ręce i nogi.

Tymczasem archeolodzy mają chrapkę nie na płaski kawałek gruntu. - Dla mnie ciekawe byłoby, wziąć wyspę, zrobić tam porządek i zbudować most. Bo tam, gdzie był przyczółek mostu, kiedyś było pewnie grodzisko - mówi Trzcińska. - Nie wiem, czy atrakcyjne będzie samo pole, fajniejsza chyba byłaby koncepcja z wyspą i mostem.

Ale to nie takie proste, bo wyspa jest parafialna, a jeszcze trzeba by się dogadać z Lasami. - No i wyspa jeszcze tak dokładnie przebadana nie była - podkreśla Trzcińska. - Tylko trochę tam dziubnęliśmy. I trzeba by kontynuować. W każdym razie Ostrowite ma swoją szansę i jest gorący pomysł, który może okazać się strzałem w dziesiątkę. - To niesamowity potencjał archeologiczny - podkreśla wójt. - I może tu być żywa lekcja historii, takie dotknięcie wieków...