11-latek zaniósł amunicję do szkoły. I podzielił się z kolegą!

Kilkadziesiąt sztuk amunicji zabezpieczyli chełmińscy policjanci w jednym z mieszkań w mieście. Dwa naboje mundurowi odnaleźli również w pojemniku na śmieci zamontowanym na jednej z ulic Chełmna. A wszystko za sprawą jedenastolatka, który, przyniósł do szkoły kilka sztuk amunicji i pokazywał oraz rozdawał rówieśnikom.

Uczeń Szkoły Podstawowej nr 1 rozdawał kolegom na terenie placówki naboje. Dyrektor szkoły dowiedział się o tym od rodziców dziesięciolatka, który po lekcjach wrócił do domu i pokazał opiekunom pięć sztuk naboi.- Pochwalił się rodzicom, że dostał je od szkolnego kolegi - informuje kom. Agnieszka Sobieralska, oficer prasowy KPP w Chełmnie. - Wystraszeni rodzice natychmiast powiadomili dyrekcję, a ta policję.

- Młodszy chłopiec pokazał w domu, co podarował mu kolega - mówi Ewa Nowicka, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1. - Jego rodzice zachowali się wspaniale, ponieważ od razu przyszli z tym „towarem” do mnie. Powiedzieli, że syn przyniósł to ze szkoły, kto mu to dal. To nie były łuski, a prawdziwa amunicja, więc powiadomiłam policję. Najważniejsze jest przecież bezpieczeństwo uczniów, a nie wiadomo, z iloma osobami jeszcze chłopiec się tym podzielił. Dzieci mają różne pomysły, mogłyby nieświadomie spowodować wypadek. Nie potrafią często przewidzieć konsekwencji. A to nie jest towar ogólnodostępny, więc mogły nie znać jego właściwości. Mogłoby dojść do zagrożeń, gdyby na przykład wrzucili amunicję do ognia czy uderzali w naboje młotkiem.

Pani dyrektor przyznaje, że po raz pierwszy miała do czynienia z taką sytuacją. Od razu wyjaśnieniem sprawy zajęli się poinformowani przez nią mundurowi. - W trakcie wykonywanych czynności policjanci ustalili, że amunicję, najprawdopodobniej naboje do broni palnej krótkiej, rzeczywiście przyniósł jedenastoletni chłopiec - dodaje Agnieszka Sobieralska. - Jak się okazało, naboje znalazł w domu i postanowił pochwalić się tym kolegom. W tym celu wziął kilka sztuk do plecaka i podczas przerw pokazywał je rówieśnikom. Jeden z chłopców dostał od niego pięć sztuk, inni dwaj chłopcy dostali po jednej sztuce. Przyznali jednak, że bojąc się konsekwencji wyrzucili amunicję do kosza na śmieci przy ulicy Wodnej.

Po uzyskaniu tych informacji śledczy przystąpili do przeszukania pomieszczeń należących do rodziców jedenastolatka.- Matka chłopca wydała prawie pięćdziesiąt sztuk amunicji, którą - jak oświadczyła - dostała już wiele lat temu od krewnej - podkreśla Agnieszka Sobieralska. - Pozostałe dwie sztuki mundurowi odnaleźli w pojemniku na śmieci wskazanym przez chłopców.

Całością zabezpieczonej amunicji zajmie się teraz biegły z dziedziny balistyki. - Jeżeli potwierdzi się, że są to naboje do broni palnej, to 41-letnia kobieta usłyszy zarzut posiadania amunicji bez wymaganego zezwolenia - zapowiada oficer prasowy chełmińskiej KPP. - Grozi jej za to od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.

***

Zobacz na pomorska.pl
Mieszkańcy regionu boją się jeździć do pracy rowerem!

Przyszłość Camerimage - czego możemy się spodziewać? [infografiki]

Drakońskie kary batem na śmieciarzy w Bydgoszczy? [sonda]

Dmitrij Mendelejew - 182. rocznica urodzin [GOOGLE DAŁO DOODLE]