Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Służył u Neptuna i Kopernika

tekst i fot. Monika Smól
Sierż. sztabowy Dariusz Szulc bardzo lubi  samochody. Pracując w drogówce  praktycznie większość czasu spędza w  policyjnych samochodach lub na  motocyklach.
Sierż. sztabowy Dariusz Szulc bardzo lubi samochody. Pracując w drogówce praktycznie większość czasu spędza w policyjnych samochodach lub na motocyklach.
Sierż. sztabowy Dariusz Szulc policyjny mundur założył 18 lat temu. Jednak nie od razu trafił do Chełmna.

Do Chełmna przez Gdańsk i Toruń

- Dwa pierwsze lata spędziłem w zastępczej służbie wojskowej w gdańskiej prewencji - mówi Dariusz Szulc. - Tam naprawdę dużo się działo!__Po roku przenieśli mnie jednak do Torunia. Długo tam nie pracowałem.

W miesiącu miłości, maju 1990 roku, trafił do miasta zakochanych.

- Przez niespełna rok zasilałem szeregi tutejszego patrolu prewencji - dodaje policjant. - Potem przeniesiono mnie do drogówki i w tej sekcji jestem do dzisiaj.

Praca w Zespole Ruchu Drogowego Sekcji Prewencji i Ruchu Drogowego do nudnych nie należy. Policjanci nie tylko kontrolują kierowców, autobusy wyjeżdżające z dziećmi na wycieczki czy zatrzymują rowerzystów jadących na promilach. Zdarza im się też na przykład uczestniczyć w pościgach.

- Kiedyś przyszło mi ścigać pirata drogowego, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej - opowiada Dariusz Szulc. - Wtedy było naprawdę groźnie. Mężczyzna zaczął uciekać. Nie ustąpił pierwszeństwa maluchowi na skrzyżowaniu ulic Hallera i Świętego Ducha. Goniłem go przez cale Chełmno. Kiedy na przejściu dla pieszych potrącił dwie kobiety, nie przebierałem już w środkach. Nie zastanawiałem się czy uderzy w radiowóz, czy nie i zajechałem mu drogę. Zatrzymał się. To była spora dawka adrenaliny i pamiętam, że doszło do tego dokładnie na dzień przed moim urlopem.

Wyścigi z adrenaliną i złamany nos

Ostatnio panu Darkowi znów przyszło ścigać się po naszych drogach.

- Około trzech tygodni temu uciekał przed naszym patrolem kierowca audi - relacjonuje policjant. - Nie zatrzymał się do kontroli Nad Groblą. Najpierw pojechał w kierunku miasta. Potem skierował się na Klamry, Podwiesk, Łunawy. Złapaliśmy go w Klamrach. Okazało się, że zdecydował się na taki desperacki krok, ponieważ nie miał ubezpieczenia na auto sprowadzone z zagranicy i miał założone tablice od forda eskorta.

Każdy policjant musi liczyć się z tym, że podczas służby może stracić zdrowie, a nawet życie. __

- Kiedyś byliśmy na interwencji przy ulicy Rynek- _mówi najpopularniejszy policjant naszego powiatu. - _Mąż bił żonę i siostrę. Wyprowadziliśmy go. Przez chwilę zajęty byłem otwieraniem radiowozu, a kiedy obracałem się w jego kierunku uderzył mnie z główki i złamał mi nos.

O naszym laureacie

Ma 38 lat. Mieszka w Brzozowie. W policji - od 1988 roku. Jego pasją są samochody. Jak sam przyznaje, lubi je często zmieniać. Najchętniej wybiera volkswageny i audi, ale ostatnio kupił peugeota.

Duże doświadczenie i niezłe wyniki

Dariusz Borowski, komendant powiatowy policji w Chełmnie, podkreśla doświadczenie swojego imiennika.

- To wyróżniający się policjant - ocenia jego pracę. - Ma najdłuższy staż w ruchu drogowym. Młodszym policjantom, których mamy sporo w tej sekcji, zawsze służy radą. Jest doświadczony i osiąga dobre wyniki. Dodatkowo za zdobycie tytułu "Najpopularniejszego policjanta" u czytelników "Gazety Pomorskiej" dostanie ode mnie nagrodę.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska