Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nawet członkom wchodzić nie wolno

Monika Smól
- Czy członkowie Spółdzielni Mieszkaniowej, których nie wpuszczono na salę podczas spotkania Rady Nadzorczej mieli prawo tam wejść? - pytają nas Czytelnicy. - Czy rzeczywiście zależało to jedynie od dobrej woli przewodniczącego Rady Nadzorczej?

- Kiedy spółdzielcy z osiedla Kopernika przybyli, obrady trwały od około pół godziny - mówi Waldemar Piotrowski, przewodniczący Rady Nadzorczej chełmińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Referowane było stanowisko biegłego rewidenta biura rachunkowego w sprawie opinii z badania sprawozdania finansowego za 2005 rok. Przybycie spółdzielców było dla nas zaskoczeniem.

Przewodniczący Piotrowski poradzi się radcy prawnego, Urszuli Piłat, czy może wpuścić na salę przybyłych.

- Zaprosiłem potem na salę członków, którzy chcieli obserwować obrady i radca prawny wyjaśnił im, dlaczego nie mogą - dodaje Waldemar Piotrowski.

Urszula Piłat wyjaśniła, że żaden przepis prawa spółdzielczego nie daje uprawnień członkom spółdzielni do uczestniczenia w obradach Rady Nadzorczej czy też zarządu.

- Członek ma prawo do zaznajamiania się z uchwałami organów spółdzielni, protokołami, ale w posiedzeniach rady nadzorczej, zgodnie ze statutem spółdzielni, nie przewidziano udziału członków spółdzielni w charakterze obserwatorów - wyjaśnia Urszula Piłat. - Nie przewidziano w prawie spółdzielczym otwartych obrad RN i zarządu między innymi przez obowiązek ochrony danych osobowych i zachowania tajemnicy handlowej służbowej.

Waldemar Piotrowski zapewnia, że kilka razy przepraszał przybyłych za zaistniałą sytuację.

- I jeszcze raz przepraszam, w imieniu swoim i członków Rady Nadzorczej, jeśli któraś z tych osób nadal czuje się urażona - mówi przewodniczący. - Nie z naszej winy nie mogli oni uczestniczyć w obradach. To nie ja im zabroniłem. Wszyscy członkowie rady, łącznie ze mną, zdają sobie sprawę, że stanowiska w niej pełnią dzięki woli i wyborowi członków spółdzielni.

Urszula Piłat podkreśla, że wpuszczanie spółdzielców na obrady RN wiązałoby się ze utrudnieniami organizacyjnymi.

- Gdyby każdy członek mial prawo uczestniczyć w obradach należałoby ustalić obowiązek informowania o posiedzeniach wszystkich członków - wyjaśnia radca prawny. - Czy zamiar udziału w nich powinni zgłaszać z wyprzedzeniem? A od tego zależałby wybór wielkości sali.tego wariantu doprowadziłaby do paraliżu działalności Rady Nadzorczej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska