- Takie mrozy, a dzisiaj jeszcze nie widzieliśmy naszego bezdomnego, który nie chce nawet słyszeć o miejscu w schronisku dla bezdomnych. Przynajmniej na zimę. Martwimy się o niego, a on woli sypiać w różnych przypadkowych miejscach, po klatkach schodowych czy u kolegów. Ci ostatni oczywiście dają mu nocleg dopóki ma w kieszeni jakieś pieniądze.
Bezdomni w schroniskach
Na szczęście w gminie Unisław nie ma więcej bezdomnych, nie mających zapewnionego dachu nad głową. Pozostali czterej, którzy pozostają w kręgu zainteresowania GOPS-u, zimę spędzają w schroniskach w Grudziądzu, Inowrocławiu i Mogilnie. Woleli ciepły kąt i czyste łóżko niż tułanie się gdzie popadnie. Wyrzekli się nawet zaglądania do kieliszka, bo tego w schroniskach nie tolerują. Za ich pobyt w tych placówkach płaci gmina. Są to kwoty od 450 do 540 złotych miesięcznie.
Z pomocy społecznej w gminie Unisław korzysta systematycznie ponad 650 osób, czyli co dziesiąty z zameldowanych tutaj mieszkańców. Nie jest to mała liczba podopiecznych, chociaż trzeba powiedzieć, że nie jest ich tutaj ani więcej, ani mniej niż w innych gminach powiatu chełmińskiego.
Z pokolenia na pokolenia
- Większość z nich korzysta z pomocy już od lat - mówi Gizela Sobecka. - Wielu pochodzi z rodzin, które potrzebują wsparcia w każdym kolejnym pokoleniu.
_Aby sprostać tym potrzebom, GOPS dysponuje budżetem w wysokości kilkuset tysięcy zł. Na zasiłki stałe i okresowe jest 237 tysięcy zł. Natomiast na pozostałe zadania własne, czyli zasiłki jednorazowe, zakup odzieży czy leków przeznaczonych jest 60 tysięcy zł. Z tych pieniędzy około stu ubogich rodzin otrzymało pieniądze na zakup opału - równowartość około pół tony węgla każda.
Dzieci nie mogą być głodne
Ponadto 105 tysięcy zł kosztuje dożywianie, głównie uczniów. W samym Unisławiu ciepłe posiłki w szkolnej stołówce wydaje się 222 uczniom. W szkole w Grzybnie jedenaścioro dzieci otrzymuje codziennie kanapki. Uczniowie w Kokocku i Brukach Unisławskich dostają obiady, dowożone tam przez restaurację "Pod Żubrem", która wygrała przetarg. Jeden taki posiłek kosztuje 1,86 zł. Szkolna stołówka przygotowuje je natomiast po 2 złote. Dorosłym GOPS nie dożywia. Pomaga natomiast w zapewnieniu aprowizacji ponad siedemdziesięciu ubogim rodzinom, mającym dzieci w wieku do siedmiu lat.
Bezrobocie i alkoholizm
- Największymi problemami, z którymi na co dzień się borykamy są bezrobocie i alkoholizm - dodaje Gizela Sobecka. - Ich wynikiem jest często przemoc domowa. W ubiegłym roku policja założyła niebieskie karty dziesięciu takim rodzinom. Nie jest łatwo pomóc maltretowanym kobietom, bo często wycofują się ze swoich zeznań. Niektórych naszych podopiecznych podejrzewamy o pracę "na czarno", ale nie można im tego dowieść.
**[email protected]
_**
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?