Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupują węgiel, bo drożeją gaz i olej

tekst i fot. Monika Smól
- Nie możemy nadążyć z dostawą węgla dla  odbiorców - mówią zgodnie sprzedawcy i  właściciele punktów sprzedaży węgla i  miału. Interes się kręci. - Skoro rosną ceny  na gaz i olej opałowy, trzeba powrócić do  ogrzewania węglem. Tylko miał i węgiel jak  dotąd nie drożeje - mówią ludzie i wrzucają  tony węgla do swoich piwnic.
- Nie możemy nadążyć z dostawą węgla dla odbiorców - mówią zgodnie sprzedawcy i właściciele punktów sprzedaży węgla i miału. Interes się kręci. - Skoro rosną ceny na gaz i olej opałowy, trzeba powrócić do ogrzewania węglem. Tylko miał i węgiel jak dotąd nie drożeje - mówią ludzie i wrzucają tony węgla do swoich piwnic.
Właściciele składów opałów w regionie są zgodni co do tego, że popyt na węgiel jest w tym roku znacznie wyższy niż w ostatnich latach.

     Żaden inny opał nie cieszy się w tym sezonie tak dużym powodzeniem, jak zapomniany w ostatnich latach, węgiel.
     Węgiel w łaskach
     
- Odnotowałem już wzrost sprzedaży węgla, w porównaniu z poprzednim rokiem, o około pięćdziesiąt procent - mówi Józef Mądry, prezes Gminnej Spółdzielni "Samopomoc" w Chełmnie, z siedzibą w Podwiesku. - Węgiel wrócił do łask. Ludzie kupują głównie brunatny, najtańszy po dwieście złotych za tonę. Ceny miału, w zależności od kaloryczności, wahają się od dwustu do pięciuset złotych. Gruby węgiel kosztuje pięćset złotych. Koksu nie mamy. Nikt nie ma już pieców na ten opał.
     _Józef Mądry przyznaje, że sam ma w domu piec na gaz.
     - _Chętnie bym go zmienił na węglowy, ale musiałbym kupić nowy piec, przerobić komin, co by mnie kosztowało około dziesięć tysięcy złotych
- wyjaśnia. - Obliczyłem, że gdybym ogrzewał porządnie dwustumetrowy dom, to muszę na gaz w sezonie przeznaczyć osiem tysięcy złotych. Ogrzanie tej samej powierzchni miałem, kosztowałoby tylko trzy tysiące.
     _Mądry o modernizacji ogrzewania nie myśli, ale zdradza, że dogrzewa dom kominkiem.
     - _Zdziwiłem się, gdy cena metra sześciennego drewna do kominka wzrosła z sześćdziesięciu do stu złotych
- mówi.
     **_Ciepło z lasu
     Nie drożeje natomiast drzewo z leśnej wycinki.
     - _Mamy ograniczone możliwości, a popyt jest ogromny, bo cena drzewa jest korzystna
- mówi Tadeusz Kempa, nadleśniczy Nadleśnictwa Jamy, pod które podlegają chełmińskie i łunawskie nadleśnictwa. - Na samowyrąbach jest już tyle osób, ile mogliśmy na nie skierować. Ludność lokalna i rolnicy biorą gałęzie, cieńsze drzewo, którego cena kształtuje się od sześciu do dwunastu złotych. Zakłady biorą to grubsze, które kosztuje od sześćdziesięciu do stu złotych. Ceny nie wzrosły w porównaniu z rokiem 2004.
     Nieuczciwa konkurencja?
     - Ludzie przerabiają już piece gazowe na węglowe - mówi Ludwik Śliwiński, współwłaściciel składu opałowego "Hurtozbyt". -_ Tona groszku kosztuje u nas czterysta sześćdziesiąt złotych, miału około trzystu dwudziestu złotych. Kopalnie podniosły ceny węgla o dziesięć procent, czyli około dwadzieścia złotych na tonie. Mimo iż węgiel jest najtańszym opałem, ludzie i tu chcą zaoszczędzić. Kupują go z nielegalnego źródła, od przyjeżdżających do wsi prosto z kopalni.
     - Każdy chce, by było ciepło, ale myśli ogrzać się jak najniższym kosztem. Szerzy się więc czarny rynek - _dodaje Mądry.
     **

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska