Na bis gospel na stojąco

     - Podczas ostatniego koncertu, jaki daliście w parafii św. Józefa, ludzie dziwili się, że śpiewa aż tyle osób.
     - To prawda. Do chóru należy obecnie siedemdziesiąt osób. W nasz skład wchodzą uczniowie szkół podstawowych i osoby starsze. Nie ma żadnej granicy wieku. Liczą się chęci i umiejętności. Razem ćwiczymy trzy razy w tygodniu. Dzięki dużemu zróżnicowaniu wiekowemu, osiągamy wyjątkowe brzmienie.
     - Czy w chórze śpiewają tylko chełmnianie?
     - Nie tylko, bo są też osoby z Falęcina, Małego Czystego czy Bieńkówki. Ostatnio śpiewała z nami mieszkanka Świecia.
     - Od ilu lat prowadzi pan chór?
     - Mimo młodego wieku dyryguję tym chórem już od pięciu lat. Pod obecna nazwą istniejemy jednak od lutego tego roku. Zmienił się także prezes i niektórzy chórzyści. Doszły nowe osoby, gdyż na brak zainteresowania nie możemy narzekać.
     - Jakie sukcesy macie już na swoim koncie?
     - Największy to z pewnością zdobyty w ubiegłym roku, w Czechach, brązowy medal na Międzynarodowym Konkursie Kolęd "Prague Christmas". To dla nas ogromne wyróżnienie. Otrzymaliśmy także nagrodę specjalną podczas IV Wyrzyskich Spotkań Chóralnych w kategorii muzyki sakralnej i kościelnej a capella.
     - Co śpiewacie?
     - Przede wszystkim sięgamy do sakralnej muzyki dawnej i współczesnej. Na konkursach trzymamy się zazwyczaj klasyki. Na koncertach staramy się jednak wciągnąć ludzi do zabawy, śpiewu. Tak było właśnie ostatnio, kiedy ludzie zaczęli klaskać do rytmu, wykonaliśmy także bis gospel, a ludzie na stojąco bawili się razem z nami.
     - Co daje śpiew?
     - Podobno, ten kto śpiewa, nie chrapie. A mówiąc poważnie, oczyszczenie emocjonalne, gdyż ta muzyka pozytywnie działa na ludzi.
     - Kwesta zebrana podczas ostatniego koncert ma być przeznaczona na wyjazd na konkurs do Czech. Udział w konkursie macie w najbliższych planach?
     - Do Pragi jedziemy w listopadzie. To kosztowna podróż, dlatego już zbieramy pieniądze. Wystąpimy tam w Międzynarodowym Konkursie Kolęd "Prague Christmas". Wcześniej, bo 22 października, jedziemy na XVII Międzynarodowy Festiwal Muzyki Religijnej im. ks. Stanisława Ormińskiego do Rumii. Tam zaprezentuje się czołówka chórów. Kiedy bierzemy udział w takich przedsięwzięciach, czujemy się promotorami Chełmna.