Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Psy hałasują, więc byłyby kłopoty

Monika Smól
W powiecie chełmińskim nie będzie schroniska dla zwierząt. Podobno rzadko zdarzają się problemy z bezdomnymi psami.

     Urząd Miasta płaci 45 tysięcy złotych ryczałtu rocznie toruńskiemu schronisku za przyjmowanie dowolnej liczby wyłapanych zwierząt. Przyjeto taki właśnie układ. Bo jak stwierdzono - każdego roku bezdomnych psów jest w Chełmnie tyle, iż nie opłacałoby się płacić indywidualnie za każdego zwierzaka.
     Niepożądane sąsiedztwo
     
Przypomnijmy, już kilka lat temu samorządowcy rozważali pomysł utworzenia w Chełmnie miejsca dla porzucanych zwierząt. Szybko jednak odeszli od tych zamiarów.
     - Musielibyśmy znaleźć teren, na którym można by bez przeszkód zbudować schronisko - mówi Ewa Nowicka, zastępca burmistrza Chełmna. - Więc psy trafiają do toruńskiej placówki.
     Na utworzenie schroniska potrzebna byłaby zgoda okolicznych mieszkańców.
     - Psy hałasują, ujadają.__Raczej nikt nie chce takiego sąsiedztwa - dodaje burmistrz. - Takie rozwiązanie, jakie obecnie funkcjonuje w mieście jest więc najlepsze. Poza tym budowa schroniska to za duży koszt, jak na nasz budżet.
     **_Sporadyczne przypadki
     W gminie podobno bardzo rzadko zdarza się, by ktoś skarżył się na bezpańskie psy.
     - _Jeśli problem wałęsających psów się nasila, to wyłącznie latem
- mówi Krzysztof Wypij, wójt gminy Chełmno. - Kiedy ludzie jadą na wakacyjny odpoczynek pupil staje się przeszkodą i wyrzucają go z auta po drodze. Tak się zdarza w każdej gminie, w naszej także.
     Podobne zdanie ma starosta chełmiński, Wojciech Bińczyk.
     - Nie słyszałem od dawna, żeby bezpańskie psy były problemem. Nie musi to więc być zjawisko masowe - mówi.
     Podróż w klatce
     
Wyłapywaniem bezpańskich psów zajmują się municypalni
     - Kiedy ludzie zgłaszają nam informacje o włóczącym się lub groźnym psie, natychmiast kierujemy na miejsce pracowników zieleni. Oni są przeszkoleni w łapaniu psów i mają odpowiednie klatki. Jeśli jednak ich nie ma, sami jedziemy złapać zwierzaka, którego następnie odwozimy do toruńskiego schroniska - mówi Zbigniew Świdlikiewicz, p.o. komendanta Straży Miejskiej w Chełmnie. - Dwa razy do roku miasto zatrudnia także firmę, która przyjeżdża i wyłapuje bezdomne zwierzęta.
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska