Niebezpieczny impuls

     
     Pierwszy numer nazywa się "na paczkę". Kurier przyjeżdża z paczką za zaliczeniem pocztowym o wartości około 500 złotych. Na paczce jest dokładny adres i nazwisko.
     - Nadawcą jest firma, której dana osoba nie zna i nic w niej nie zamawiała - mówi sierżant Agnieszka Sobieralska , rzecznik prasowy KPP w Chełmnie. - Kurier oświadcza, że skoro pojawiły się wątpliwości, to może je od ręki wyjaśnić telefonicznie. Wykonuje krótki telefon. Rozmowa trwa około minuty. Potem stwierdza, że rzeczywiście to była pomyłka i wychodzi.
     **_Ogromne koszty
     Niestety po miesiącu przychodzi rachunek telefoniczny, a tam do zapłaty ok. 10 tys. dolarów amerykańskich w przeliczeniu. Rachunek jest tak wysoki, bo w tym czasie ten "krótki telefon" obiegł świat przez przekierowania komercyjne.
     Kolejny telefoniczny przekręt polega na tym, że dzwoni osobnik podający się za pracownika TP SA.
     - Informuje nas, że właśnie wymieniono skrzynkę kablową lub coś innego i w związku z tym monterzy testują połączenia - wyjaśnia rzecznik Sobieralska. - Proszą o potwierdzenie ich poprawnego funkcjonowania przez naciśnięcie klawiszy. Nie należy niczego naciskać, bo połączenie jest przekierowane na sexline w Wielkiej Brytanii. Impuls przemierza pół świata. Koszt może wynieść nawet półtora tysiąca złotych.
     **_Jak się bronić?
     Jeśli zadzwoni osoba prywatna lub przedstawiciel firmy, której nie znamy, nie naciskać w telefonie żadnych przycisków, niczego nie potwierdzać, ani nie oddzwaniać. Trzeba też zażądać od operatora zablokowania numerów komercyjnych - 0 - 700..., 0 - 300..., 0 - 400... . Warto też zablokować możliwość połączeń z numerami międzymiastowymi, międzynarodowymi i komórkowymi. Operator udostępni nam specjalny kod, który blokuje lub odblokowuje takie połączenia. Podczas blokowania połączeń trzeba zapisać datę i godzinę rozmowy z operatorem oraz imię i nazwisko przyjmującego zgłoszenie.
     
     **