3 z 4
Poprzednie
Następne
Bydgoszczanin walczy o prawo do opieki nad córką [zdjęcia, wideo]
Bydgoszczanin dodaje: - Powinienem widzieć Paulinkę osiem dni w miesiącu, a nasze spotkania trwają pół godziny, góra godzinę. To dlatego, że matka mojej córki nastawia ją źle przeciwko mnie. Była partnerka nie mówi mi, co porabia mała. Nie powiedziała nawet, do jakiej szkoły ją posłała, gdy mała we wrześniu poszła do pierwszej klasy. Wcześniej, gdy chodziła do przedszkola i miałem ją odebrać, moja ekspartnerka zjawiała się pół godziny przed czasem i zabierała małą.