Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci z komendy wojewódzkiej zatrzymani. Za łapówki od detektywa

Maciej Czerniak
Krzysztofowi M. i Robertowi M. grozi do 10 lat więzienia.
Krzysztofowi M. i Robertowi M. grozi do 10 lat więzienia. Dariusz Gdesz
Krzysztofowi M. i Robertowi M. grozi do 10 lat więzienia. Wczoraj zostali zatrzymani przez BSW, a dzisiaj prokuratura postawiła im zarzuty.

Funkcjonariusze BSW od dłuższego czasu badali, czy w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy nie dochodzi do korupcji. Informacje rzucające podejrzenia na dwóch pracujących tam policjantów potwierdziły się w czwartek.

- Mogę tylko potwierdzić, że dwaj funkcjonariusze zostali zatrzymani przez BSW komendy głównej - słyszmy w zespole prasowym KGP. Zatrzymani to Robert M i Krzysztof M.

Jako, że sprawę prowadziło Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji, śledztwo nadzorowała stołeczna prokuratura. Śledczy opierając się na dowodach uzyskanych z pracy operacyujnej BSW wczoraj przedstawili zarzuty.

- Dotyczą dokonywania nieuzasadnionych sprawdzeń w systemach informatycznych i przekazywania tak uzyskanych danych osobie nieuprawnionej - mówi prok. Przemysław Nowak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która prowadzi postępowanie w sprawie mundurowych z bydgoskiej KWP.

Jak informuje prokurator „nieuzasadnionych” wejść do policyjnego systemu informatycznego dokonywano od lutego do czerwca ubiegłego roku.

Jak ustaliliśmy, jeden z policjantów pracuje w Bydgoszczy, a drugi w Aleksandrowie Kujawskim. Są funkcjonariuszami dwóch różnych wydziałów, a Robert M. (obaj mają to samo nazwisko, ale - jak ustaliliśmy - to tylko przypadkowa zbieżność) to były i obecny policjant pracujący w... Wydziale do Walki z Korupcją bydgoskiej KWP. Nieuprawniony dostęp do bazy informatycznej to jednak nie jedyne zarzuty w tej sprawie.

W tym samym postępowaniu podejrzana jest również Justyna Z. To szefowa agencji detektywistycznej. Właśnie ona - jak wynika na razie z nieoficjalnych informacji - miała wielokrotnie zwracać się do policjantów o udostępnienie zastrzeżonych danych. W zamian za udzielanie tych informacji na konta mundurowych trafiła - jak określają to warszawscy śledczy - „korzyść majątkowa o wartości nie mniejszej niż 21 tys. 500 zł.”.

- Justynie Z. prokurator ogłosił zarzut udzielania korzyści majątkowej - wyjasnia prok. Przemysław Nowak dodając: - Przesłuchana w charakterze świadka Z. przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i złożyła już w tej sprawie wyjaśnienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska