Skarby ukrywają się w Dobrczu i po mału odzyskują wygląd z lat świetności

Pięknie zdobiony, zielony piec znajdujący się na parterze jest jedynym elementem wnętrza, które ocalało do naszych czasów. Dwór w Trzęsaczu powstał w połowie XIX wieku. Na terenie posiadłości znajdują się również budynki gospodarcze, młyn, staw i park. Majątek był własnością m.in. rodziny von Schultz. Teraz należy do właścicieli firmy Vitroflora, która zajmuje się sprzedażą roślin ozdobnych. - Niestety większość zabytkowych budynków znalazła się w prywatnych rękach i nie można ich zwiedzać - mówi Anna Kutkowska, pełnomocnik wójta ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi. - Tak jest też m.in. z dworem w Kotomierzu i pałacykiem w Paulinach. Wielu zabytków w naszej gminie nie udało się też uratować.

W Trzęsaczu na uwagę zasługuje także wybudowany w XIX wieku „Dom skupień”, w którym czytano ewangelię i odmawiano modlitwy. Służył ewangelikom lub mennonitom. Świadczy o tym m.in. umiejscowiony na jego dachu krzyż. Tuż obok niego znajdują się pozostałości starego cmentarza, na które przez przypadek natrafili robotnicy. W tej samej miejscowości jest również mostek drogowy datowany na XIX wiek. Na jednym z jego boków znajduje się tabliczka z niemieckim napisem, który oznacza stan wody z marca 1889 roku.

W rejestrze zabytków Województwa Kujawsko-Pomorskiego figuruje dziewięć obiektów, które umiejscowione są na terenie gminy Dobrcz. Wśród nich jest oficyna dworska w Karolewie oraz park i pałac w Gądeczu. - Należał do rodu Gądeckich - opowiada Kutkowska. - Folwark najpierw przeszedł w ręce Państwowego Gospodarstwa Rolnego, a po upadku komunizmu nie miał kto o niego zadbać.

Potem pałac był siedzibą domu dziecka, a przez kilka semestrów szkołą. Teraz działa tam Dom Pomocy Społecznej dla kobiet. Budynek był wielokrotnie przebudowywany.

W Trzebieniu w starym dworze z końca XIX wieku znajdują się mieszkania socjalne, a w zabytkowych zabudowaniach w Strzelcach Górnych działa szkoła. Jednym z najstarszych zabytków w gminie jest drewniany kościół pw. św. Marii Magdaleny we Włókach, który niedawno został odnowiony. - Kiedyś odbywały się tam koncerty organowe - uzupełnia Kutkowska. - A teraz cieszy się ogromną popularnością wśród młodych par ze względu na niesamowitą atmosferę, która tam panuje i malownicze otoczenie.