Pływaj pod chmurką na bydgoskiej Astorii

Basen pod gołym niebem na terenie klubu Astoria w ubiegłym roku przeszedł generalny remont. Przedtem, przez szereg lat był nieczynny.

Folia na ostatni guzik

- Dno i ściany basenu zostały wyłożone specjalną ochronną folią - wyjaśnia Krzysztof Drzewiecki, kierownik obiektu. - Ten zabieg był konieczny, by móc przywrócić go do użytku. Jeszcze w tym miesiącu musieliśmy usunąć niewielkie usterki związane z dostosowaniem kąpieliska do ponownego otwarcia w tym sezonie.

Główny odkryty basen Astorii mierzy 50 metrów długości. Początkujący pływacy, lub ci, którzy nie czują się jeszcze zbyt pewnie w wodzie, mogą spróbować swoich sił na obiekcie długości 20 metrów. Specjalnie dla najmłodszych przygotowany został też mały brodzik.

Dla całej rodziny

- Wszystkie baseny na kąpielisku są usytuowane po sąsiedzku. Zatem mogą bawić się u nas całe rodziny. Każdy znajdzie miejsce - zaprasza Drzewiecki.

Za normalny bilet wstępu na basen zapłacimy 5 zł. Z kolei osoby na emeryturze i studentów wypad na basen będzie kosztował 3 zł. Natomiast najmłodsi oraz uczniowie szkół podstawowych wejdą na teren kąpieliska za symboliczną złotówkę.

Odkryte niepotrzebne?

Basen pod gołym niebem na Astorii to jedyny taki obiekt w mieście. A jeszcze kilka lat temu w upalne dni można było szukać ochłody na podobnym kąpielisku przy ulicy Nakielskiej. W latach 90. na odkryty basen przy stadionie Gwiazdy ciągnęły tłumy bydgoszczan.

- Kilka lat temu ktoś wykupił od gminy ten teren. Zatem, nawet jeśli chcielibyśmy przywrócić kąpielisko mieszkańcom, mamy związane ręce - wyjaśnia Andrzej Muszkowski, kierownik klubu sportowego Gwiazda.

Istniał też odkryty basen na Szwederowie, przy ulicy Kossaka. Obecnie miejsce jest w opłakanym stanie. - Kafle są popękane, a metalowe elementy zostały dawno skradzione - mówi Ignacy Kołata, przewodniczący rady osiedla Szwederowo.
Co gorsza, nie ma też chęci odnowienia basenu: - Jesteśmy za budową Aquaparku. Poza tym pogoda ostatnio jest kapryśna. Kto chciałby pływać w odkrytym basenie? - kończy Jan Gaul, przewodniczący radnych osiedla Górzyskowo.