Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najlepsze i najgorsze szkoły jazdy w Bydgoszczy

(RAV)
Pełne zestawienie jest dostępne na: http://www.word.bydgoszcz.pl w zakładce "ranking zdawalności”
Pełne zestawienie jest dostępne na: http://www.word.bydgoszcz.pl w zakładce "ranking zdawalności” Jerzy Chamier-Gliszczyński
Choć mamy już luty, WORD wciąż nie wie jakie szkoły najlepiej przygotowywały do egzaminów na prawo jazdy w 2008. Przy ich wyborze kursanci muszą więc polegać na starych danych.

Alicja kilka dni temu skończyła osiemnaście lat. W prezencie rodzice zaproponowali jej kurs prawa jazdy.

- Zastrzegli jednak, że jeśli nie zdam za pierwszym razem, to za dodatkowe godziny zapłacę sama - mówi dziewczyna.

W związku z tym szuka szkoły o najwyższej zdawalności. Takie zestawienie przygotowuje co kwartał Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego.
- Kłopot w tym, że aktualnie na ich stronie jest tylko ranking z września ubiegłego roku, a przecież od tego czasu dużo mogło się zmienić - irytuje się Alicja.

Brak aktualnych danych jest o tyle dziwny, że w poprzednich okresach ośrodek udostępniał zestawienie już w kolejnym miesiącu po zakończeniu danego kwartału. Tymczasem mamy już luty 2009 r., a rankingu za ostatni kwartał 2008 r. wciąż nie ma.

- Mieliśmy kłopoty techniczne, ale w przyszłym tygodniu najświeższe dane będą już gotowe i dostępne - zapewnia Tadeusz Błażejewski, wicedyrektor WORD.

Dziś potrafi podać jedynie średnią zdawalność egzaminów na prawo jazdy kategorii "B" w Bydgoszczy, która w minionym roku wyniosła 28 proc.
- Jednak ta statystyka uwzględnia wszystkie podejścia do egzaminów, a w zestawieniu szkół bierzemy pod uwagę tylko wyniki pierwszego egzaminu każdego kursanta - podkreśla Tadeusz Błażejewski.

Przekonuje jednoczęnie, że wrześniowe zestawienie zdawalności ośrodków szkolenia również może być pomocne dla kandydatów na kierowców.
- Szkoły utrzymują podobny poziom i z kwartału na kwartał rzadko zdarzają się duże skoki lub spadki w rankingu - uświadamia wicedyrektor ośrodka, ale radzi, by przy wyborze nie kierować się tylko zdawalnością.

- Statystyki nie zawsze oddają poziom nauczania, bo nawet przy najlepszym przygotowaniu dochodzi czynnik ludzki, stres - wskazuje.

Zdaniem Tadeusza Błażejewskiego równie ważne, jak miejsce szkoły w rankingu powinny być dla potencjalnych kursantów inne kryteria.
- Liczy się atmosfera, jakość i ilość pomocy naukowych, przystępny sposób przekazywania wiedzy, a przede wszystkim pozytywna opinia osób, które w danej szkole się uczyły - wylicza przedstawiciel WORD.

- Jak się szkoli dobrze i uczciwie, to kursanci i wyniki same przyjdą - wyjawia receptę na sukces Andrzej Tomkowiak, właściciel szkoły "Tomas".
Sukces, przynajmniej w wymiarze rankingowym, bo na przestrzeni trzech kwartałów 2008 r. zdawalność kursantów szkoły nie schodziła poniżej 50 proc.

Na przeciwległym biegunie uplasował się ośrodek "Formuła 7", ze zdawalnością nie przekraczającą w minionym roku 20 proc.
- Jednak dość dużo osób zdaje u nas za drugim podejściem, więc widać, że problem leży raczej w psychice kursantów, którzy są dobrze przygotowani, ale spalają się na pierwszym egzaminie - broni się Mariusz Murawski, właściciel szkoły, ale zapewnia, że nie lekceważy rankingu.
- Dokładnie wszystko analizujemy i pracujemy nad tym, żeby nasi kursanci byli pewni swoich umiejętności i potrafili je udowodnić od razu - dodaje.

Czy nad poprawą zdawalności pracuje także szkoła "ABS", która w ostatnim kwartalnym rankingu wypadła najsłabiej (6,7 proc. zdawalności), czy był to tylko wypadek przy pracy - nie udało nam się dowiedzieć, bo jej właściciel odmówił komentarza do zestawienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska