Odkrycia naukowe wymagają pieniędzy

     Wszyscy są doktorantami, prowadzą badania w dziedzinie nauk ścisłych, a przygotowywane przez nich projekty mają wpłynąć na rozwój regionu. Te warunki spełniło 34 naukowców z Akademii Techniczno-Rolniczej i 10 z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. Za pieniądze kupią specjalistyczny sprzęt, pomoce naukowe, analizy i wyjadą na konferencje.
     - Zakres projektów był różny. Począwszy od rolnictwa, poprzez przydatność dla rozwoju techniki, przemysłu, aż po tematy ekonomiczne - mówi dr hab. prof. UKW Mieczysław Cieszko, który wraz z 8 innymi naukowcami oceniał kandydatów. - ATR i UKW bardzo pasowały tematycznie do wymaganych zagadnień - dodaje.
     Jednym ze stypendystów jest 29-letni Bartosz Nowak, od 3 lat doktorant środowiskowych studiów na UKW. Jego projekt dotyczy trwałości endoprotezy w kościach. Efektem badań ma być pomoc ofiarom wypadków oraz osobom cierpiącym na zwyrodnienia stawów. Na realizację projektu dostał prawie 30 tys. zł. - Pieniądze przeznaczę na szkolenia w Anglii i Niemczech, kupię książki, wyjadę na konferencje międzynarodowe. To wszystko przyczyni się do postępu w moich badaniach - mówi.
     Krzysztof Tyburek planuje obronić doktorat jeszcze w tym roku. Na projekt z zakresu przeszukiwania i zarządzania multimedialnymi bazami w kontekście dźwięku dostał 5,5 tys. zł. Jego kolega z UKW, Marcin Burzyński prowadzi badania nad zapobieganiem korkom na autostradach. Na projekt dostał prawie 12 tys. zł. - Z prywatnych funduszy nie byłbym w stanie pozwolić sobie na potrzebną mi literaturę anglojęzyczną i praca na pewno byłaby uboższa - przyznaje.