Latamy już do Berlina i do Kopenhagi

Podróżni wylatujący do stolicy Danii przyjechali na bydgoskie lotnisko tuż po godz. 10 rano. Bilety kupiły trzy osoby, m.in. Andrzej Cieśko z Barcina. - Często latam do Kopenhagi. Tym razem w interesach - _mówił przed odprawą. - Na pierwszy lot, który miał odbyć się dwa tygodnie temu, biletu nie kupiłem. Słyszałem, że samolot zepsuł się przed odlotem i nie wystartował. Mam nadzieję, że teraz nie spotka mnie podobna niespodzianka._

Silniki o.k.

Tym razem maszyna linii Direct Fly wystartowała planowo, czyli o godz. 11.30. Na pokładzie było zaledwie siedmiu pasażerów. Czterech przyleciało wcześniej z Berlina.

Kilka godzin później ta sama maszyna wróciła do Bydgoszczy. Na jej pokładzie było kilku pasażerów z Danii. Niestety, w Bydgoszczy nikt nie dosiadł się do nich i planowo o godz. 16.10 maszyna odleciała do stolicy Niemiec. To oznacza, że na inauguracyjny lot Berlin-Bydgoszcz-Kopenhaga i z powrotem zdecydowało się zaledwie kilka osób. Mogło 68, bowiem Saab 340a, który obsługuje to połączenie ma 34 miejsc na pokładzie.

Cena na zachętę

Czy niska frekwencja nie zniechęci szefostwa Direct Fly i nie przyczyni się do likwidacji tych połączeń? - Na pewno nie - zapewnia Zofia Hekiert, zastępca prezesa zarządu bydgoskiego lotniska. - Od długiego weekendu powinno być już zdecydowanie lepiej. W końcu przewoźnik obniżył ceny biletów.

Londyn - godzinę wcześniej

Przypominamy: samolot z Londynu w poniedziałki, środy, piątki i niedziele ląduje w Bydgoszczy o godz. 20.35 a do Londynu startuje o godz. 21. Rozkład lotów we wtorki, czwartki i soboty nie uległ zmianie - start do Londynu o godz. 15.10.