Życie z "socjalem"

Planu 6-letniego - tą ulicą przejeżdża 30 tys. pojazdów w ciągu doby. Ostatnio wycięto tu wszystkie topole.

Granice osiedla Kapuściska wyznaczają ulice: Bełzy, Wojska Polskiego, Szpitalna, Chemiczna i Toruńska. Stare plany zagospodarowania przestrzennego tego rejonu przestały obowiązywać.

- Kapuściska, kiedy patrzy się na mapę Bydgoszczy, są białą plamą - mówi Jerzy Mikuś, wiceprzewodniczący Rady Osiedla Kapuściska. - Jedynym terenem, który ma swój plan jest graniczący z naszą dzielnicą Park Technologiczny.

Piotr Król, wiceprzewodniczący komisji gospodarki przestrzennej

- Kapuściska potrzebują parkingów. Można byłoby ująć je w planach zagospodarowania terenów przylegających do ulic: Wojska Polskiego i Przodowników Pracy. Osiedle powstało przecież w czasach, kiedy o rozwoju motoryzacji i konieczności budowy parkingów nie myślano.
Zgodnie z planami miasta, które zakładają budowę basenu w każdej dzielnicy, warto byłoby pomyśleć o takiej inwestycji i zlokalizować basen przy Szkole Podstawowej nr 57 przy ulicy Bohaterów Westerplatte.
Likwidowany internat Zespołu Szkół Chemicznych nadal powinien służyć młodzieży; albo studentom, albo uczniom szkół ponadgimnazjalnych. Miasto planuje wykorzystać ten obiekt na budynek socjalny. To byłby już szósty tego rodzaju obiekt na Kapuściskach.
I wreszcie termomode-rnizacja szkół. W budżecie miasta są na nią pieniądze - myślę, że trzeba zacząć od ocieplenia i wymiany stolarki okiennej w budynku V Liceum Ogólnokształcącego.

Park Technologiczny, o czym już wielokrotnie wspominaliśmy, powstaje na terenach należących niegdyś do Zakładów Chemicznych "Zachem".

- To już nie jest ta sama dzielnica, co kiedyś. Kiedyś wpływ "Zachemu" był większy. Większość jego pracowników mieszkała w hotelach robotniczych - wspomina przedstawiciel rady. Zakładowe budynki w 1997 roku przejęło miasto i przekazało Administracji Domów Miejskich. Dziś...

- Mamy w nich pięć bloków socjalnych przy ulicach: Łukasiewicza i Stolarskiej - mówi Maria Fundament, przewodnicząca Rady Osiedla Kapuściska. - Jeden jest remontowany, cztery są zamieszkane. Część osób ma przydziały i płaci regularnie czynsz. Część przydziałów nie ma i nie płaci. Utrzymanie bloków jest więc bardzo drogie.

Obok budynków socjalnych znajduje się internat. Zgodnie z decyzją Rady Miasta internat jest w stanie likwidacji. Co stanie się z budynkiem?

Rada osiedla proponuje, by w projektach miasta internat został bursą dla młodzieży bądź został przekształcony w akademik.

- Miasto mówi, że nie ma zapotrzebowania na internaty, ale Bydgoszcz się rozwija, studentów przybywa, więc może... - zastanawia się pani Maria. - Internat warto zachować, bo jeśli coś się złego stanie, to zawsze będzie można przekwaterować do niego ludzi...

Zakłady chemiczne miały i mają wpływ na życie mieszkańców sąsiadujących z nimi dzielnic, w tym Kapuścisk i Łęgnowa

Kapuściska mają świetlicę terapeutyczną "Przystań" - do pomieszczeń przy Noakowskiego przychodzi ok. 100 dzieci. Na osiedlu jest 5 szkół podstawowych, liceum ogólnokształcące, Technikum Ogrodnicze, Technikum Spożywcze, Zespół Szkół Chemicznych, Młodzieżowy Dom Kultury. Najważniejsze zakłady to: "Zachem" i Zespół Elektrociepłowni. Największy sklep: Tesco. Swoją siedzibę ma tu także Bydgoski Ośrodek Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i "filia" Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Dodajmy, że MOPS, właśnie na Kapuściskach, zainicjował miejski program CAL (aktywizacji lokalnych społeczności). Pierwszą rzeczą, którą w ramach CAL-u mieszkańcy zrobili dla siebie, był plac zabaw dla najmłodszych przy ul. Kapuściska. Okazuje się, że takich placów zabaw powinno być więcej...

Targowisko na Kapuściskach jest jednym z lepiej zagospodarowanych w Bydgoszczy

Ulica Planu 6-letniego jest jedną z najbardziej ruchliwych w Bydgoszczy - łączy ona dzielnice: Kapuściska, Wyżyny, Wzgórze Wolności przez most Kazimierza z Bartodziejami i Bielawami. Kilka miesięcy temu wycięto wszystkie topole, które przy niej rosły.

- Liczyliśmy, że codziennie przejeżdża tą ulicą trzydzieści tysięcy pojazdów. Niekiedy więcej. Przy targowisku, chociaż jest ograniczenie prędkości, zdarza się wiele wypadków z udziałem pieszych - wyjaśnia pan Jerzy. - Dlatego nie chcemy, by ulica została poszerzona. Wówczas byłoby ich jeszcze więcej. Dla dobra mieszkańców trzeba zbudować inne połączenie - rozbudować ulicę Chemiczną, z bezkolizyjnym skrzyżowaniem z ulicą Wojska Polskiego.

Świetlica "Przystań" przygarnia 100 dzieci

- Kiedyś - mówi pani przewodnicząca - zbudowano tory tramwajowe na ulicy Szubińskiej. Miało być połączenie tramwajowe Kapuścisk z Błoniami. Wyznaczono ulice Wojska Polskiego i Kujawską, Solskiego i Lenartowicza. Było to w czasach głębokiej komuny. Tramwaju nie zbudowano, tory rozebrano. Na pewno nie ma powrotu do tego planu, więc może być choć linia autobusowa?

Radni samorządu osiedlowego chcieliby też, by naprawiono chodniki, przy blokach należących do ADM-u i spółdzielni "Jedność".

- Na przykład na ulicy Łukasiewicza, Wojska Polskiego na odcinku od Planu 6-letniego do Szarych Szeregów - mówią. - Ulicy Baczyńskiego, Techników, Ciesielskiej i Stolarskiej.

Kapuściskom przydałby się basen, który można byłoby zbudować przy SP nr 34 przy ul. Zacisze.

- Przy szpitalu miejskim jest las, tam można byłoby zbudować kompleks rehabilitacyjno-rekreacyjny - wylicza pani Maria. - Warto wykorzystać park przy V LO. Przed laty mieliśmy dwa brodziki. Jeden był przy MDK-u, drugi przy ulicy Bydgoskiego Batalionu Obrony Narodowej. Ten przy domu kultury został zasypany, lecz ten, który istnieje warto wyremontować.

- Boiska sportowe - dopowiada pan Jerzy. - Takie wielofunkcyjne i wyasfaltowane mogłoby być przy ulicy Solnej, przy SP nr 28.

- A tak naprawdę, to mieszkańcy marzą o tym, by nasze szarobure bloki zostały odnowione, stały się kolorowe - podsumowuje pani Maria Fundament.