Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak posmarujesz, to maluj

Anna Stasiewicz
Strażnicy miejscy mają dodatkową motywację, żeby łapać grafficiarzy. Motywację finansową.

     żo pomalowana ściana bloku albo kamienicy bez szpecących ją napisów, to niestety w Bydgoszczy rzadkość. Pseudografficiarze (prawdziwi wykonawcy graffiti oburzają się bowiem na nazywanie malujących po blokach grafficiarzami) często w chwilę po odmalowaniu elewacji, ruszają ze sprejem w ręku i zostawiają na ścianach swoją "twórczość".
     Krótka radość
     
- Tak się cieszyliśmy, że nasz blok po kilkunastu latach doczekał się remontu - mówi pani Ela (nie chce podawać nazwiska), mieszkanka bloku przy ulicy Sułkowskiego. - Niestety, nasza radość nie trwała długo, bo po kilku dniach budynek był wysmarowany sprejem. Oczywiście z innymi lokatorami złożymy się i odmalujemy znowu ścianę, ale dlaczego mamy płacić za czyjąś głupotę? - pyta rozżalona.
     Prezydent Konstanty Dombrowicz na spotkaniach z mieszkańcami wielokrotnie obiecywał walkę z "grafficiarzami". Osobiście nagrodził nawet strażników miejskich, którzy na gorącym uczynku złapali "artystów" bazgrzących po ścianach. - Bez współpracy z mieszkańcami strażnikom i policjantom trudno będzie ich jednak złapać. Najczęściej malują ci, którzy mieszkają w pobliżu - mówił. Uważa też, że częściowo winni są rodzice. - Przecież sprej do najtańszych nie należy. Skąd ci młodzi ludzie mają na to pieniądze? - pytał.
     W 2005 roku w całej Bydgoszczy było 209 przypadków zniszczenia elewacji budynków. Osoby te ukarano mandatami, najwyższy to 500 złotych. Ale jak mówi Jarosław Wolski ze straży miejskiej, to nie tylko przypadki malowania po ścianach, ale również nielegalne wieszanie plakatów. W 6 przypadkach delikwentami zajął się sąd, a wtedy kara może być dotkliwsza. Nie tylko grzywna, ale także polecenie odmalowania zniszczonej elewacji.
     Na gorącym uczynku
     
Bydgoscy strażnicy powinni mieć podwójną motywację, żeby łapać "grafficiarzy". Mogą bowiem liczyć nie tylko na nagrodę od prezydenta, ale także na zwiększoną premię regulaminową od swojego komendanta. Municypalni mówią jednak, że każdy sygnał od mieszkańców jest dla nich cenny. - Wiadomo przecież, że lepiej złapać kogoś na gorącym uczynku niż po kilku dniach szukać sprawcy. Wtedy jest trudniej - dodaje Jarosław Wolski.
     

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska