Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stragany kontra hipermarkety

Bogdan Dondajewski
Handlarze z osiedlowych targowisk zawiązali stowarzy -szenie "Bydgoskie Targowiska". Razem chcą walczyć o lepsze warunki pracy i wyższe zarobki.

     Od lat, robiąc zakupy na targowiskach, bydgoszczanie przeżywają prawdziwą gehennę. Brud, błoto, kałuże i problemy z kieszonkowcami to wizytówka bazarów. Daletgow w końcu handlowcy ze straganów postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Wczoraj ogłosili powstanie stowarzyszenia "Bydgoskie Targowiska".
     W jedności siła
     
- Właścicielem wszystkich największych targowisk jest miasto. To prezydent ustala warunki finansowe, na których one funkcjonują, podpisuje regulaminy i umowy z dzierżawcami - wylicza Wojciech Nowacki, bydgoski radny.
     Do tej pory kupcy nie mieli silnej reprezentacji. W ubiegłym roku doprowadzili do obniżenia opłat targowych, ale to nic nie dało. Dzierżawcy od razu podnieśli opłaty eksploatacyjne wyrównując obniżkę. - Doszliśmy do wniosku, że w jedności siła.__Zjednoczeni będziemy silniejszym partnerem w rozmowach z prezydentem - _twierdzi Adam Pietruszka, z targowiska na Bartodziejach i współzałożyciel stowarzyszenia.
     Płacimy za dużo!
     
Kupcy chcą jak najszybciej spotkać się z Konstantym Dombrowiczem i przedstawić mu swoje postulaty i propozycje.
     Na pewno poruszą kwestię opłat. - _Dlaczego targowiska położone daleko od centrum miasta są uznawane za pierwszą strefę handlową?
- pytają. - Przecież właśnie to wpływa na wysokość opłat targowych i ceny, jakie oferujemy klientom. _Chcą też, aby prezydent wziął się za niesolidnych dzierżawców, z którymi podpisuje umowy. - _Im też regularnie płacimy duże pieniądze. A gdzie są stróże, sprzątaczki, ubikacje, prąd?
     Ludzie ze straganów nie wykluczają też nacisków na Radę Miasta, aby ta nie sprzedawała gruntów, z których miasto ma dochody.
     Miasto ma zysk, a ludzie
     pracę
     Do kasy miasta w 2005 roku z tytułu opłat targowych wpłynęło 2 mln złotych. W 2006 szacuje się tę kwotę na 1,4 mln.
     Tylko na targowisku na Bartodziejach pracuje 250 handlarzy. W całej Bydgoszczy - około trzech tysięcy.

     Kołobrzeg jest wzorem
     
Dzięki tym działaniom członkowie stowarzyszenia "Bydgoskie Targowiska" chcą stanowić silną konkurencję dla wielkich hipermarketów. Nie ukrywają też, że wzorem jest dla nich Kołobrzeg. - Tam kupcy zjednoczyli się na początku lat 90. Razem doprowadzili do tego, że w mieście nie powstał żaden hipermarket - oświadcza Adam Pietruszka.
     

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska