Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyścig się udał - korków było mniej

Maciej Myga
Ci, którzy krótko przed i w czasie przejazdu  wracali do domów samochodami, musieli  korzystać z objazdów.
Ci, którzy krótko przed i w czasie przejazdu wracali do domów samochodami, musieli korzystać z objazdów.
Tour de Pologne już po raz trzeci przeje- chał przez nasze miasto. Organizacja bydgoskiego etapu wyścigu była lepsza niż rok temu. Niewiele osób oglądało wyścig na żywo.

     Kierowcy, którzy pamiętali jeszcze, jak zakorkowana była Bydgoszcz podczas przejazdu Tour de Pologne w ubiegłym roku, z obawą wyjeżdżali wczoraj na bydgoskie ulice. - Kilku kolegów, którzy dojeżdżają do pracy samochodami, spóźniło się - mówi pracownik jednej z firm informatycznych.
     Sytuacja nie była jednak krytyczna. - Kilka kolizji zanotowaliśmy tylko rano, kiedy większość ulic była otwarta. Poza tym nie było żadnych nieprzyjemnych incydentów - informuje Ewa Przybylińska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji.
     W godzinach szczytu w tramwajach i autobusach, jadących przez centrum, panował straszny tłok. Pasażerowie nie narzekali, bo większość z nich wiedziała o przejeździe peletonu.
     - To zasługa dziennikarzy. Już od kilku dni informujecie o utrudnieniach w ruchu - chwali media Bogumił Grenz, rzecznik zarządu dróg. Jego koledzy nie mieli w tym roku kłopotów ze zmianami w ruchu w mieście - kolarze jechali inną trasą. Może też dlatego zainteresowanie bydgoszczan imprezą było znikome - na rondzie Toruńskim na lidera czekało raptem kilka osób.
     - Nie jesteśmy zadowoleni z przepływu informacji między organizatorami samego wyścigu a nami. Przejazd się opóźnił. Gdybyśmy to wiedzieli, to później zamykalibyśmy ruch w mieście - dodaje Grenz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska