Prosto z serca

     Przybory szkolne dla kolegów z Iraku gromadziły dzieci i młodzież w całym regionie. Akcję koordynował Klub Pomorskiego Okręgu Wojskowego w Bydgoszczy. - Zgłosili się do nas żołnierze służący w Iraku. Na pomysł zebrania darów wpadł podpułkownik Remigiusz Kozik, który odwiedził irackie szkoły i widział, jak trudna jest tam sytuacja - opowiada Piotr Pubanz, kierownik działu środowiskowego Klubu POW. - Od razu poprosiliśmy o pomoc panią kurator Wiesławę Wyszyńską. Rozesłaliśmy listy do szkół w całym województwie z prośbą o przyłączenie się do akcji.
     _W Bydgoszczy na apel odpowiedzieli m.in. uczniowie Szkoły Podstawowej nr 20, 26 i 45, Zespołu Szkół Spożywczych, młodzież z Bursy Szkolnictwa Zawodowego przy ul. Bartosza Głowackiego.
     - _Nie sposób wymienić wszystkich - mówi Piotr Pubanz. - Akcja bardzo się udała. Od 23 do 25 maja placówki dostarczały zgromadzone dary do odpowiednich Wojskowych Komend Uzupełnień. Następnie zebrane przybory szkolne trafiły do nas. Posegregowaliśmy już wszystko. Mamy pięć tysięcy zeszytów, kilkaset kompletów kredek i pisaków. Są piórniki, kilka plecaków, papier do ksero i aż 59 maskotek. Dary ważą w sumie około pół tony.
     W tym tygodniu dary pojadą do komórki współpracy wojskowo-cywilnej w Kielcach, a następnie zostaną przekazane do Iraku.
     - Chcielibyśmy zorganizować podobną akcję na Gwiazdkę, ale wszystko zależy od potrzeb - dodał Piotr Pubanz.
     **