Zrobili dyplomy... z planszówek. Sami je stworzyli

Inni mogą grać tylko w wolnym czasie. Oni robili to podczas zajęć na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego. Do tego nauczyli się wszystkiego m.in. o narratologii, czyli tworzeniu fikcyjnych światów, strukturze fabuły i rodzajach bohaterów. Mieli wykłady z psychologii grania i teorii badania gier. A to wszystko dzięki specjalności Gamedec na Humanistyce 2.0, która powstała trzy lata temu.

Teraz pierwsze trzy osoby obroniły prace dyplomowe, które polegały na zaprezentowaniu stworzonych przez siebie gier.

Beata Krzywdzińska pracowała nad planszówką „Międzygwiezdni Rozbitkowie”. Jej projekt tak bardzo spodobał się komisji egzaminacyjnej, że ta nominowała go do udziału w konkursie na najlepszą pracę dyplomową na wydziale. - Jest to strategia, a jej akcja dzieje się w kosmosie - mówi Michał Mochocki, wykładowca i jeden z pomysłodawców specjalności Gamedec na UKW. - Gracze nie rywalizują ze sobą, ale wręcz muszą współpracować, aby załoga statku bezpiecznie wylądowała. Naprawiają uszkodzenia, gaszą pożary, strzegą kokpitu i kontrolują prace silników. Studentka współpracowała z profesjonalnym grafikiem, który zaprojektował karty postaci i plansze.

Karolina Lewandowska - również świeżo upieczona absolwentka uczelni - stworzyła „Tattoo Studio”, które jest grą karcianą, idealnie nadającą się na imprezy. - Ta zabawa nastawiona jest na sporą kreatywność, a gracze mają wiele swobody w działaniu - opisuje Mochocki. - Każdy otrzymuje cztery karty do gry. Na trzech znajdują się różne obrazki, a na ostatniej opis sytuacji. Zadanie polega na zaprojektowaniu własnego tatuażu i opowiedzeniu historii jego powstawania.

Ostatnim zaprezentowanym projektem dyplomowym była gra edukacyjna. „Bez Barier” adresowane jest do uczniów szkół gimnazjalnych i średnich. Jego twórcą jest Mateusz Makowski, który korzystał z pomocy pełnomocnika do spraw osób niepełnosprawnych UKW oraz rozmaitych stowarzyszeń. - Gracze wcielają się w rolę organizacji pozarządowych - tłumaczy Mochocki. - Karty zadań związane są z konkretnymi problemami , z którymi mierzą się osoby niewidome, niesłyszące i z ograniczoną sprawnością ruchową.

Trzeba także zdobyć zasoby, czyli pieniądze, lokale i wsparcie ekspertów, aby móc działać. - Pomysły były bardzo kreatywne - ocenia Mochocki. - Ważne, że studenci korzystali też z konsultacji ze specjalistami w określonych dziedzinach.

Specjalność Gemedec na UKW ukończyło 21 osób. 18 z nich obrony ma zaplanowane na wrzesień. Wówczas studenci zaprezentują też gry wideo własnego projektu.