W Bydgoszczy stare drzewa znikają, nowe posadzimy sami

Czytaj dalej
Fot. Filip Kowalkowski
Joanna Pluta

W Bydgoszczy stare drzewa znikają, nowe posadzimy sami

Joanna Pluta

- Nikt nas nie uprzedził, nawet nie wywiesił kartki. Parę dni temu na ul. 20 Stycznia 1920 r. po prostu przyjechała ekipa i zaczęła ciąć drzewa - mówią mieszkańcy okolicy, którzy przyszli do nas z prośbą o interwencję.

- To straszny widok, tym bardziej że najbliższa okolica słynie z pięknych starych drzew. Parę lat wcześniej udało nam się obronić kasztanowce, które przy okazji remontu ulicy miały być wycięte przy Chodkiewicza - wspominają. - Tym razem jednak nawet nie mogliśmy zareagować, bo już było po fakcie.

Dodają, że według nich to kolejny efekt zmiany przepisów, które od stycznia tego roku pozwalają wycinać drzewa bez zezwolenia.

- Podobno niektóre były chore - mówią. - Ale czy to prawda, to już nie wiemy.

Sprawdziliśmy. Okazuje się, że to sprawka miasta. - Wycinka przy ul. 20 Stycznia 1920 r. dotyczy 11 drzew - tłumaczy Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Rafała Bruskiego. - Były w złym stanie fitosanitarnym. Uzyskaliśmy na ich wycinkę decyzję administracyjną. Wykonawca jest w trakcie prac.

- Nikt nas nie uprzedził, nawet nie wywiesił kartki. Parę dni temu na ul. 20 Stycznia 1920 r. po prostu przyjechała ekipa i zaczęła ciąć drzewa - mówią
Filip Kowalkowski - Nikt nas nie uprzedził, nawet nie wywiesił kartki. Parę dni temu na ul. 20 Stycznia 1920 r. po prostu przyjechała ekipa i zaczęła ciąć drzewa - mówią mieszkańcy okolicy, którzy przyszli do nas z prośbą o interwencję

Stachowiak jednak uspokaja. - W ich miejscu pojawią się nowe i to już niedługo - deklaruje. - Nasadzenia muszą zostać przeprowadzone w ciągu najbliższego miesiąca. - Tylko że tego, żeby nowe drzewa osiągnęły takie rozmiary jak te stare, to już pewnie nie doczekamy - komentuje jedna z mieszkanek ulicy. - Boję się, że nasze miasto, które zawsze było takie zielone, zmieni się w betonową pustynię. Przecież tnie się na potęgę.

Temu, żeby tak się nie stało mają służyć akcje, takie jak ta zaplanowana na przyszły tydzień. We wtorek miasto wraz z Radiem ZET rozda mieszkańcom Bydgoszczy tysiąc dębów szypułkowych, które będzie można posadzić w Myślęcinku. - To efekt postulatów bydgoszczan. Wielokrotnie zgłaszali nam chęć posadzenia drzewa na miejskich terenach - tłumaczy Stachowiak. - Akcja będzie trwała we wtorek między 14 a 18 na placu Wolności. A zacznie się od wspólnego, symbolicznego sadzenia dębu w parku Kazimierza Wielkiego.

- Nikt nas nie uprzedził, nawet nie wywiesił kartki. Parę dni temu na ul. 20 Stycznia 1920 r. po prostu przyjechała ekipa i zaczęła ciąć drzewa - mówią
Filip Kowalkowski - Nikt nas nie uprzedził, nawet nie wywiesił kartki. Parę dni temu na ul. 20 Stycznia 1920 r. po prostu przyjechała ekipa i zaczęła ciąć drzewa - mówią mieszkańcy okolicy, którzy przyszli do nas z prośbą o interwencję

Kto odbierze drzewko będzie mógł samodzielnie posadzić je w Myślęcinku między 28 marca a 1 kwietnia w godz. 9-14. Najpierw trzeba będzie jednak zgłosić chęć posadzenia drzewa pod numerami 795506797 lub 883366067. - Każdemu zostanie wskazane konkretne miejsce, które wcześniej zostanie odpowiednio przygotowane - słyszymy w ratuszu. - Mieszkańcy zostaną zaopatrzeni w niezbędne narzędzia, mogą też liczyć na pomoc.

Natomiast 2 kwietnia w południe miasto zaprosi do Myślęcinka do wspólnego sadzenia innych gatunków drzew.

Joanna Pluta

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.