Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ewakuacja w Ikei w Bydgoszczy, bo... zapalił się karton w kuchni

MP
Niegroźny pożar powstał w kuchni, ale zgodnie z procedurami wszyscy klienci Ikei musieli opuścić sklep.
Niegroźny pożar powstał w kuchni, ale zgodnie z procedurami wszyscy klienci Ikei musieli opuścić sklep. Dariusz Bloch
Chwile strachu przeżyli dziś klienci Ikei przy ul. Skandynawskiej w Bydgoszczy. Tuż przed godz. 13.00 uruchomiły się czujniki alarmowe i wszyscy musieli opuścić sklep.

- Serce mi stanęło! Myślałem, że to zamach albo że znowu coś w pobliżu się zawaliło! - mówi nam Czytelnik, pan Łukasz, który akurat był w czasie ewakuacji na zakupach w Ikei. - Tak się przestraszyłem, że szybko tam nie wrócę - dodaje.

Powód całego zamieszania? - Zapalił się karton w kuchni i natychmiast uruchomiły się czujniki - mówi starszy ogniomistrz Jacek Dolata z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy. - Na miejsce zadysponowane zostały dwa zastępy strażaków, ale gdy pierwszy z nich dojechał na miejsce okazało się, że sytuacja nie jest groźna. Drugi zatem zawrócił.

Jednak zgodnie z procedurami, wszyscy klienci musieli opuścić Ikeę. - Zrobili to jeszcze przed naszym przyjazdem. Nikomu nic się nie stało - mówi starszy ogniomistrz Jacek Dolata.

Dziś z powodu uruchamiania czujników alarmowych bydgoscy strażacy wyjeżdżali o poranku do szpitala dziecięcego, a potem do jednej z bydgoskich galerii handlowych. W obu przypadkach były to fałszywe alarmy.

Przy ulicy Łowickiej w Bydgoszczy doszło do potężnego wybuchu, w wyniku którego zawalił się budynek mieszkalny.Huk był tak duży, że wywołał spore zaniepokojenie u części klientów pobliskiej Ikei. W jednym z domów doszło do wybuchu gazu. Prawdopodobną przyczyną wybuchu na ul. Łowickiej był gaz. Całkowitemu zniszczeniu uległ parterowy budynek mieszkalny w zabudowie szeregowej. W sąsiednim budynku runęła ściana szczytowa, natomiast w okolicznych budynkach wybiło szyby – mówi nam kpt. Aleksandra Starowicz, rzecznik prasowy KM PSP w Bydgoszczy.Rzeczniczka bydgoskich strażaków potwierdza, ze w zgłoszeniu była mowa o czterech osobach przebywających w zawalonym budynku. - Trzem z tych osób udało się wydostać o własnych siłach, natomiast 80-letnia kobieta została wydobyta przez strażaków. Kobieta miała przygniecione nogi, aczkolwiek była przytomna, została natychmiast przekazana pod opiekę lekarzy pogotowia ratunkowego – informuje kpt. Aleksandra Starowicz.Strażacy w dalszym ciągu prowadzą poszukiwania. Do sześciu bydgoskich zastępów straży dołączyła już Grupa Poszukiwawcza z JRG Chełmża. - To grupa, która ma specjalny sprzęt, który pozwala zlokalizować pod gruzowiskiem ewentualne osoby poszkodowane. W drodze jest także grupa poszukiwawcza z Poznania, która z kolei ma odpowiednio przeszkolone psy. Praca obu tych grup ma nam dać stuprocentową pewność, ze pod gruzami już nikt się nie znajduje – dodaje kpt. Aleksandra Starowicz.Relacja na żywo: >> tutaj

Potężny wybuch w Bydgoszczy. Zawalił się budynek [zdjęcia]

Pogoda na dzień + 2 kolejne dni (15 + 16-17.02.2018) | POLSKA

źródło: TVN Meteo/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Ewakuacja w Ikei w Bydgoszczy, bo... zapalił się karton w kuchni - Express Bydgoski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska