O wyjątkowej sytuacji pisze nasz Czytelnik z Brodnicy.
- W minioną sobotę jechałem ul.Wybickiego, do świateł na Sienkiewicza. Miałem zielone, w kierunku ul. Kościelnej. Tam mialem zamiar jechać.z lewej strony, pojawiły się aż cztery samochody, których kierowcy zamierzali skręca z Sienkiewiczaw Kościelną. Byłem na prawie, bo mialem wolną drogę, zielone światło, a jednak musiałem przyhamować, bo inaczej doszłoby do kolizji. I druga rzecz, - skrzyżowanie ul. Kościelnej ze św. Jakuba. Kto wyjeżdża ze św. Jakuba ma pierwszeństwo, ponieważ obowiązuje zasada prawej ręki, skrzyżowanie jest równorzędne, a gość stoi i nie wie co robić. A nie był spoza Brodnicy. Może by tak policja bardziej zainteresowała się ruchem drogowym w naszym mieście..." .
Prawdopodobnie w obu przypadkach mamy do czynienia z ludzką głupotą. Każdy kierowca musi mieć nawyk reagowania na sygnalizację świetlną, na znaki i na brak znaków. Jest bowiem wiele sytuacji na ulicach, gdy korki i niebezpieczeństwa tworzą się nie tylko w wyniku przebudowy dróg, awarii sygnalizacji, ale nieprzygotowania kierowców do jazdy. Wtedy lepiej zostawić samochód i przejść się do miasta piechotą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?